Jak pisze portal The Verge, K1 wzięło się stąd, że nowa Tegra pierwszy raz bazuje na architekturze Kepler wykorzystywanej do dziś jedynie w kartach graficznych dla zwykłych komputerów. Oznacza to, że pierwszy raz w urządzeniach mobilnych będziemy mieli GPU na poziomie tych z pecetów. Podczas pokazów można było zobaczyć między innymi grę Trine bazującą na Unreal Engine 4 czy Serius Sam 3 uruchomione na specjalnej wersji tabletu Tegra Note 7 wyposażonej w nowy układ.
Grafika w tych grach czy innych demach pokazywanych przez producenta znacząco zbliżyła się do konsol poprzedniej generacji (Xbox 360 i PlayStation 3).Niestety, pokazywanym grom zdarzały się spadki FPSów i momenty “zamyślenia”, choć możliwe że to po prostu kwestia niedopracowanych sterowników w prototypowych urządzeniach i wczesnych wersji silników opisywanych gier. Film prezentujący je w akcji możecie obejrzeć tutaj.
Tegra K1 będzie dostępna w dwóch wariantach - z czterordzeniowym procesorem ARM Cortex A15 o taktowaniu maksymalnym 2,3 GHz oraz długo oczekiwanym CPU o nazwie kodowej "Denver". Jest to pierwszy procesor zaprojektowany w całości przez NVIDIĘ (podobnie jak A4, 5, 6 i 7 w wypadku Apple) i jest już 64-bitowy (choć na razie występuje jedynie w wersji dwurdzeniowej).
Minął już rok od premiery układów Tegra czwartej generacji od NVIDII. Najwyższy więc czas na prezentację następcy, co też miało miejsce podczas odbywających się targów CES. Zmiany są jednak tak duże, że NVIDIA postanowiła rozpocząć numerację od nowa - kolejna generacja Tegry otrzymała oznaczenie K1.