Twórca iTorrent, Daniil Vinogradov, znany również jako XITRIX, potwierdził, że Apple usunęło funkcję alternatywnej dystrybucji z jego konta deweloperskiego bez wcześniejszego ostrzeżenia. Co więcej, firma nie udzieliła jasnej odpowiedzi, poza lakonicznym stwierdzeniem, że „zespół eskalacyjny bada sprawę”. Współzałożyciel AltStore PAL, Shane Gill, również zwrócił się do Apple z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.

Wielu obserwatorów uznało, że powodem usunięcia aplikacji był jej charakter jako klienta torrentowego, co wydaje się uzasadnione, biorąc pod uwagę historię Apple w tej kwestii — firma blokuje tego typu aplikacje od 2009 roku. Należy jednak pamiętać, że same klienty torrentowe nie są nielegalne, podobnie jak pobieranie plików za ich pomocą. Legalne zastosowania obejmują m.in. dystrybucję systemów operacyjnych Linux, pakietów biurowych LibreOffice czy mediów z domeny publicznej. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy użytkownik wykorzystuje je do pobierania i udostępniania treści chronionych prawem autorskim bez zgody właścicieli.

Po dwóch miesiącach korespondencji Apple w końcu ujawniło prawdziwy powód blokady. Firma poinformowała, że „notaryzacja aplikacji została cofnięta w celu dostosowania się do przepisów dotyczących sankcji obowiązujących w różnych jurysdykcjach”. Okazało się, że konto deweloperskie Vinogradova było zarejestrowane w Rosji, co naruszało obowiązujące sankcje, mimo że sam twórca od ponad trzech lat mieszka na Malcie i posiada europejski dokument pobytu. Na GitHubie Vinogradov przyznał, że nie zaktualizował danych konta, co było jego błędem, a nie winą Apple. Choć uznał decyzję za słuszną, wyraził frustrację z powodu braku wcześniejszego powiadomienia i długiego czasu oczekiwania na odpowiedź.

Twórca ma nadzieję, że aplikacja iTorrent powróci do AltStore PAL w niedalekiej przyszłości. Cała sytuacja rzuca światło na szerszy problem związany z kontrolą, jaką Apple sprawuje nad dystrybucją aplikacji, nawet poza własnym sklepem. W kontekście przepisów takich jak Digital Markets Act, działania firmy budzą wątpliwości co do jej zgodności z regulacjami.

Źródło: gHacks.net