Witam
Jako, że denerwował mnie ciągle przewracający się SIMpad postanowiłem zrobić do niego podstawkę.
Pomysł można wykorzystać do dowolnie innego urządzenia.
1. Wybór materiału. - PLEXI (5-6mm grubość)
 - laminat szklano-epoxydowy jedno-dwu stronny 2mm grubość
 - drewno - sklejka 10mm grubość
 - aluminium - blacha - 5mm grubość
 Wybrałem PLEXI - powód - akurat miałem w domu w przeciwnym razie zrobił bym nawet z gliny lub gipsu 
 2. Zastosowanie.
2. Zastosowanie. - trzymać stabilnie SIMpada na biurku pod odpowiednim kątem (wedle własnych upodobań)
 - zasilać SIMpada bo ciągłe podłączanie i odłączanie zasilania jest męczące.
 - w miarę ładnie wyglądać (kwestii gustu - ale o tym się nie dyskutuje)
3. Przystępujemy do pracy.3.1. Musimy z wymiarować SIMpadaZdjęcie SIMpada od tyłu.
Na czerwono zaznaczyłem co mnie interesuje.

Przyłożyłem płytkę PLEXI wcześniej wyciętą na wymiar ( tu dowolny kto jaki chce)
mnie interesował wymiar między tymi czerwonymi pionowymi liniami - bo po bokach miały być "prowadnice"
dzięki którym będzie SIMpad ladował na swoim miejscu.
te 2 otwory z tyłu SIMpada - tam będą wchodziły małe bolczy-ki aby urządzenie się nie zsuwało i zawsze leżało w tym samym miejscu.
takie otworki znajdują sie tez po bokach - myślę że w oryginalnym uchwycie służyły do mocowania w samochodzie. - tu bardziej jest urządzenie narazone na trzęsienie.
 
 zaznaczamy markerem od góry a potem wiercimy otworki.
i gotowe:
 3.2. Nóżki.
3.2. Nóżki. tu tez jest dowolny wybór 
 - można skleić skręcić itp.
 - ja wybrałem wyginanie 
"Nigdy tego nie robiłem z taką grubą" - bez skojarzeń 

 - chodziło o grubość PLEXI
 Wyciąłem 2 trójkąty 10x5 cm (krótsze boki)
 Nastepnie trzeba by je wygiąć. tu użyłem najprostszej zapalniczki żarowej (no ja miałem Marlboro - i tak nie palę)
 zaznaczyłem ołówkiem - linią gdzie ma być wygięte i tam zacząłem podgrzewać.
 tu zwracam uwagę ze to trwało bardzo krótko trochę z jedne j z drugie i tak jeszcze ze 3 razy.
 żar "dotykał" PLEXI jak zaczęły sie pojawiać bombelki powietrza to troszkę za późno 

 położyłem mniej szą częścią na biurku linią na krawędzi zgięcia. 
 To przytrzymałem płaskownikiem a drugą część zgiąłem i jak już było ok to podmuchałem - przestało być już elastyczne ale nadal ciepłe to  pod kran z chłodną wodą.
Po wygięci w "S"
otrzymałem:



jak widać jeden z kawałków został zmatowiony i tak mam zamiar zrobić całą podstawkę.
po przyłożeniu nóżek z częścią główną zaznaczyłem otwory którymi przez które przykręcę nóżki.
(tu tez dowolnie)
a że nie mam nawet wiertarki to wszystko robione rozgrzanym gwoździem.
3.3. Do kupy to wszystko... do złożenia wszystkiego razem potrzebowałem kilka śrubek i małej płytki laminatu szkalno-epoxydowego.
Potrzebne to aby podłączyć zasilanie do SIMpada.

wystające 2 śrubki z nakrętkami na wysokość ok 6mm - posłużyły jako elektrody doprowadzające zasilanie do złącza z tyłu obudowy.
do niech będzie przyczepiona płytka z przylutowanym złączem takim samym jak oryginalnie.
Niestety tego już nie przylutowałem bo usłyszałem wielki huk jak podłączyłem lutownice i teraz leży w przedpokoju razem z innymi śmieciami (kurcze a służyła ładne 18 lat - nie ma to jak radziecka produkcja)
jedno zdjęcie nieskończonego projektu:

jak wyszlifuje do końca wszystko i podłącze zasilanie zrobię końcowe fotki.
No i może zrobię podświetlenie wtedy będzie ładnie sie prezentował SIMpad z kolorowa poświatą a oczy w nocy nie będą bolały o blasku ekranu.
Efekt końcowy ale bez podświetlenia i zlutowanego złacza zasilania:





cdn...