Hej!
W moich bojach z X650 napotkałem kolejne dziwne zdarzenie i chciałbym zasięgnąć opinii czy Wyście też natknęli się na to samo. Otóż zdarzyło sie już ze 2 razy w ciągu tygodnia, że fonik (rosyjski rom 007, SPB Shell i Pocket Plus) mimo prawie pełnej baterii sam się wyłączył! Ostatnio miało to miejsce wczoraj, kiedy wychodząc z pracy wsadziłem telefon do kabury i wsiadłem do auta. W domu wyjąłem telefon i położyłem na półce. Jakąś godzinkę później podchodzę, wciskam "power" żeby wybudzić telefon, a on mi pokazuje pomarańczowy ekran ładowania od początku! Nie byłoby to problemem, gdyby chodziło o moje "zwyczajne" PDA bez telefonu, ale akurat w tym czasie ktoś dzwonił i nie mógł się dodzwonić.
Czy Wam się coś takiego zdarzyło? Może jak telefon jest wciśnięty w kaburze, to nieświadomie przyciskam jakiś przycisk dłużej, który powoduje wyłączenie "na twardo"? Szukałem w instrukcji, ale nie znalazłem... A może jakiś soft może powodować takie zachowanie? Pomóżcie proszę...