Kupiłem wczoraj uchwyt do Etena x500 i przekazuję moje pierwsze wrażenia:
Mam podobną sytuację i też z Corollą. Faktycznie jeśli chodzi o głębokość przedniej szyby w dolnej części - umieszczenie tam uchwytu utrudnia (a raczej uniemożliwia) wkładanie i wyjmowanie palmofonu. Co do konstrukcji uchwytu - nie mam wcześniejszych doświadczeń - ale wydaje mi się że jest dobrze zrobiony.
Długość uchwytu jego mocna i słaba strona. Mocna bo dzięki przyjętej długości całość wygląda bardzo elegancko i stabilnie. Krótszy "pałąk" mniejsze drgania. Testowo przejechałem zwykłą (Belwederska) i bardziej dziurawą (Emilii Plater) drogą i mogę powiedzieć, że Eten siedział spokojnie i bezpiecznie. Słabą stroną tej długości (a raczej krótkiego rozmiaru) jest to, że w przypadku szyby przedniej położonej pod ostrym kątem, rzeczywiście trudno znaleźć dogodne miejsce zamocowania (wyżej będzie zasłaniał a niżej nie włożycie telefonu). Ja mam tę sytuację w Toyocie Corolli - ostry kąt położenia przedniej szyby powoduje, że muszę umieścić Glofiisha mniej więcej w 1/3 wysokości szyby licząc od dołu.
Przeguby ramienia chodzą wygodnie (ramię przesuwa się po wciśnięciu na nim przycisku zwalniającego). Ramię zginane w 2 miejscach (w jednym zgięcie pionowe, w drugim poziome) - dodatkowo kołyska na palmofon obraca się (na pewno jest możliwy obrót o 90 stopni - czy więcej sprawdzę wieczorem).
Mocowanie - zassawka z gumą - po wstępnych oględzinach wydaje mi się, że jest wykonana solidnie.
Dobrym rozwiązaniem w przypadku mojego samochodu byłaby możliwość przymocowania uchwytu do górnego panela deski rozdzielczej (wtedy mógłbym umieścić Etena bardzo nisko i byłoby to rewelacyjne miejsce do nawigacji) - ale z racji chropowatości tej powierzchni (imitacja skóry) guma przyssawki jej nie łapie - chyba, że ktoś z Was zna sposób w jaki mógłbym to przymocować (oczywiście nie myślę o wkręcaniu śrub w deskę

).
Kołyska - po umieszczeniu palmofonu w "kołysce" jest dostęp do wszystkich przycisków i gniazdek.
Jest jednak problem z rysikiem. Po włożeniu Etena do "kołyski" nie można go wyjąć. Na dodatek uchwyt nie posiada też swojego miejsca na rysik (gdyby posiadał, możnaby przed włożeniem Etena umieścić w nim rysik). To pewnie będzie utrudniało nawigację i wybór poszczególnych opcji, uwzględniając moje (i obserwując forum) nie tylko moje problemy z korzystaniem z Voice Commandera.
Bez problemu można jednak podłączyć słuchawki - w kołysce jest specjalny na nie otwór. Kołyska nie zasłania również obiektywu i posiada otwór na przycisk migawki.
Zasilacz - moim zdaniem trochę za krótki kabel zasilacza, szczególnie jeśli chcemy np umieścić uchwyt po lewej stronie kierowcy (nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania, ale wiem, że ma ono wielu zwolelnników) - jest po prostu za krótki. Plusem tej długości jest to, że jeśli montujemy uchwyt centralnie to nie zwisają nam metry kabla - tylko biegnie on prosto do gniazda zapalniczki.
Ogólne wrażenie - (+) dobry wygląd, (+) pewne mocowanie, (-) brak możliwości umieszczenia lub wyjmowania rysika.
Pozdrawiam
Clié