PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => HTC => Pocket PC z telefonem - ogólnie (WM Professional/WP6.x) => Wizard => Wątek zaczęty przez: monter26 w Sierpień 23, 2009, 12:16:07

Tytuł: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: monter26 w Sierpień 23, 2009, 12:16:07
Witam !
    Tydzień temu utopiłem kompletnie Wizarda - włożyłem go wieczorem  do schowka w służbowym aucie - niestety schowek był pełen wody.Wizard leżał pod wodą 9 godzin ! :shock:
     Znam temat zalanych fonów więc byłem pewien ,że to już trup ...ale nie byłbym sobą gdybym go nie rozkręcił .
     W środku wszystko ok - żadnych śladów zwarć, wytrawienia,korozji czy łuków elektrycznych ...kompletnie nic a przecież bateria wytrzymała do końca, bo gdy go wyjmowałem z wody to błyskał wyświetlaczem.No to ja go  w drobny mak rozkręciłem ,wyświetlacz rozpołowiłem ,pozdejmowałem blaszane  ekrany z płyty głównej i do spirytusu ( z wyjątkiem wyświetlacza,baterii i kamery)  ....gdy popływał sobie trochę to go powietrzem sprężonym z daleka osuszyłem i w takim stanie leżał 2 dni . Dziwne ale Wizard działa i nie ma żadnych  trzasków . Jedyny ślad zalania widoczny jest na wyświetlaczu przy włączonym jasnym tle np. notatnik - w dolnej części coś jakby motyw obłoczków/chmurek  :proud: :shock:
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: konrads6 w Sierpień 23, 2009, 12:30:33
zadnych zwarc ? chcesz powiedziec, ze byl szczelny ? :P moj tata kiedys zalal sony ericsona i ppad mu sam chodzil (jak wybrak kontakty to lecial w dol), wzial go suszarką aby wysych i wszystko działało
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: lolo2 w Sierpień 24, 2009, 22:43:19
Eeee nic nowego ja swojego wizzarda, lekko zamroczony alkoholem zalałem Piwem i dość poważnie. Pół ekranu dotykowego nie dzialało, tzn dotyk nie dzialal, ale z czasem samo sie naprawiło.

Więc jednak wizzard nie jest niezniszczalny :P
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: konrads6 w Sierpień 25, 2009, 11:01:12
moze i niezniszcalny ale narazie najbardziej wnerwia mnie ze po 4h grania w k-rally z przyciskow (lewo prawo) zchodzi lekko lakier i robia sie brązowe  :)
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: chamster w Sierpień 30, 2009, 16:00:20
ta, a ja panowie wczoraj zatopilem wizarda w piwie, dotyk ledwo co dziala, klwiatura nawet nie ma zamiaru wspolpracowc z czlowiekiem, no i martwi mnie jedno... otoz teraz bez przerwy swieci mi lampka led od aparatu :/ ciekw tylko jestem jak bateria to zniesie...
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: OleYek w Sierpień 30, 2009, 18:25:04
Nie nic bardzies skutecznego w uwaleniu sprzetu, niz uzywanie urzadzenia po zalaniu, bez parodniowego suszenia, o myjce ultradzwiekowej nie wspomne ...  :-?
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: chamster w Wrzesień 04, 2009, 12:53:57
to znow ja, dzis w szkole kompletnie wizard odmowil posluszenstwa, kompletnie. ciagle sie resetuje, nawet smsa nie zdaze napisac bo nie dziala. malo tego, klawisze nie dzialaja, jeszcze dzis rano moglem go normalnie uzywac ale teraz... na szczescie mam drugiego to zaraz przekladka klawiszy... zawsze cos... edit wizard do szuflady, wracam do symbiana
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: DDiablo w Wrzesień 04, 2009, 17:35:59
to znow ja, dzis w szkole kompletnie wizard odmowil posluszenstwa, kompletnie. ciagle sie resetuje, nawet smsa nie zdaze napisac bo nie dziala. malo tego, klawisze nie dzialaja, jeszcze dzis rano moglem go normalnie uzywac ale teraz... na szczescie mam drugiego to zaraz przekladka klawiszy... zawsze cos... edit wizard do szuflady, wracam do symbiana
nie chcesz sprzedac  ? :E
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: chamster w Wrzesień 04, 2009, 19:34:44
nie nie.. po kilku naprawach dziala jak nowy, 0 problemow xD
Tytuł: Odp: Zalany - uratowany
Wiadomość wysłana przez: adrianet w Wrzesień 04, 2009, 21:47:21
moj wizard przez pol godziny moczył sie w kieszeni na głebokosci 1-1,5 mtera. potem jeszcze jakies 3 godziny był mokry a potem go rozkręcilem i suszylem dwa dni. w wyswietlaczu była duza kropla wody ktora wyparowała (to z widocznych rzeczy) telefon dziala pieknie od 1,5 roku bez żadnych awarii:) ale chyba flex juz wysiada co raczej nie ma zwiazku:)