Wizard - świetny telefon, a w zimie same problemy...

Witam! Mam Wizarda od wakacji, ale odkąd zrobiło się ciut zimniej, zaczyna mi coraz bardziej szwankować...
1)Kiedy robi się zimno, bardzo szybko spada poziom baterii, potem gdy sie ociepli znów wraca do w miarę normalnego stanu (podejrzewam baterie:()
2)BatteryStatus pokazuje 50% baterii, włączam wifi, telefon pada i nie chce się włączyć ze względu na zbyt słaba baterię (bateria? rom? złe wskazania battery statusa?)
3)Telefon czasami się wyłacza (choć na ekranie pozostają ciągle ślady obrazu (tak jak kiedyś gry resetowało sie GameBoya...o ile ktoś pamieta;P) i potem nie sprawia problemów po włączeniu (flex?)
4)Wariuje warstwa dotykowa...czasami nie działa wcale, czasami działają fragmenty (np. prawa strona), czasami działa bez problemu...(flex? rom?)

To chyba wszystko...jakby ktoś wiedział jak zadziałać na któryś z problemów - dzięki za odpowiedź:)

Na pewno bateria. baterie nie lubia zimna, a w szczegolnosci te wyjechane. Co do problemow z wyswietlaczem to pewnie tasma. Zaczalbym od wymiany baterii i podlejenia flexa i obserwowal co dalej.

każda litowa bateria szybko się rozładowywuje na zimnie; trzymaj telefon bateria do ciała w kieszeni w spodniach a nie w kurtce; poza tym efekt taki nasila się przy zjechanej baterii;
chyba, że chcesz nosić kocyk grzewczy jak do butli z podtlenkiem ;p

Ech...może teraz ktoś mi pomoże, podpinam się pod wątek. Próbówałem usunąć problemy które wymieniłem napoczątku:

Wariującą warstwę dotykową - obwiniłem za to flexa, rozkręciłem wiec Wizarda,  oblukałem tasmę (okazało się że pod nią był kawałek plastiku który powodował łamanie się jej), wywaliłem go i podkleiłem ją elegancko. Uruchomiłem Wizarda...i o dziwo, problem występował ten sam. Zrobiłem więc hard reset - warstwa dotykowa zaczęła działać. Ucieszyłem się więc i wrzuciłem roma CR86 czy jakoś tak się nazywa - wszystko ładnie hulało...przez dzień. Jak próbowałem podłączyć się do wifi na wydziale, telefon wyłączył się, gdy się włączył już nie działała warstwa dotykowa. Zrobiłem hard reset, i nie mogę przejść kalibracji, bo działa tylko lewa strona warstwy dotykowej:/

Co to może być?

dalej flex albo uszodzony digitizer. Na pewno nie wina ROMu.

Dodam że z tym ekranem że np. nagle robi się biały i zwis to norma. Tzn u mnie wystarczyło wyłączyć i właczyc tryb czuwania i wracał do normy. A działo się to wtedy co było tak chłodnawo - około -15*C i mniej. Teraz wszystko OK.