Tak na poczatek, to witam wszystkich forumowiczow !
Otoz mam problem z czarodziejem..
dostalem od znajomego htc wizard w stanie.. dizwnym .
pekniety wyswietlacz, bateria wyladowana prawdopodbnie do zera (nie wlacza sie telefon), bez ladowarki.. nic .
tak wiec podlaczam telefon najpierw do usb, nie laduje, potem do ladowarki od motoroli, rowniez ani drgnie .
postanowilem podladowac baterię na krotko ( kabelki + +, - -), telefon zaswieca sie, ale to tylko tyle . zbity wyswietlacz swieci się, jednak klawisze nie swieca, zadne dioddki nie swieca, nic oprocz wyswietlacza . gdy klimak klawisze nei ma zadnego efektu, nic .
po podlaczeniu telefonu do komputera nie wykrywa go za nic .
czy orientuje się ktos w czym problem? co zrobic zeby sprawdzic najtanszym kosztem, czy tlefon moze zyc? pytam, bo nie chcialbym wyrzucic 170zł na wyswietlacz w bloto, skoro telefon nadal ma nie dzialac..
Prosze o wszelakie wskazowki, porady, etc .
z gory dziekuje, Grzegorz .
PS. przepraszam za dziwną skladnie zdan etc, jednak jestem okropnie zmeczony

nie gniewajcie sie
