Serwis
Raszyn-Janki
Falencka 1B
Reklamacja łuszczącej się farby i wypadającego rysika.
Wchodze o 12,25 dwie osoby obsługuja, bardzo milo prosi mnie pan o podejście do stanowiska.
Wgrałem jakis Rom orange 2.22, nawet smoka nie zakładałem.
Skladam reklamacje jak w/w.
Pan sprawdza fakture, imej, resetuje ppc i sprawdza co tam się pokazuje.
Wypisuje zgłoszenie i pyta się tylko, czy możemy wgrac najnowsze oprogramowanie? czy zrobiłem Beckap?
Zabiera fona i wychodzi, wraca po paru minutach i mowi ze na 14 odbiór.
Wracam o 13,45 a gosc, panski telefon jest gotowy.
Oddaje mi go i pyta się czy tak miał wyglądać po naprawie.
Romu nie wgrali nowego bo nie mieli, hehe
A ja oczy w 5 zloty cala obudowa nowa oprócz klapki od aparatu i klapki od baterii.
Pytam się czy za pół roku mogę znowu zareklamować, a gość odpowiada z tego żyjemy.
A tak wygladal przed serwisem


A tak teraz

