Wizard - bateria dead

Hej,

Przez dluzszy czas nie ladowalem baterii - calkowicie mi sie rozladowala, tak ze nie moge nawet jej teraz naladowac. Nie mozna odpalic WM przez co bateria sie nie laduje.

Ktos z Was wie moze w jaki sposob moge naladowac baterie? .. czy bede musial do serwisu jechac. Z gory dzieki za jakies pomysly.

Ja zawsze robię tak:

-szukam jakieś starej, słabej ładowarki (najepiej od jakieś komórki)
-ucinam kabelki
-patrzę miernikiem gdzie plus i minus
-dotykam chwilkę baterii(+ do +, - do -), jeżeli się nie obudzi to trzymam tak 40-60 min

Już uratowałem sobie w ten sposób kilkanaście baterii;) Co prawda do komórek, ale tutaj nie powinno być problemu;)

no ze tez o tym nie pomyslalem
dzieki.

Baterie z wizarda wystarczy na chwile podłączyć do 5V i potem zaskakuje.

jak kazda bat. 'na krotko' xP tylko uwazac trzeba na to, czym sie laduje, bo mozna baterie uwalic(3 na koncie  )

Ja podłaczalem baterie pod zasilacz 9V na 30min, i wysztko bylo ok. Byc moze zasilacz byl "zryty" ; p  a jak podlaczylem na 2h to zamiast spalic baterie poszedl zasilacz o.O. Przy okazji pozdrawiam Cie i cala ekipe Afterfall'a ; p

Elektronika w baterii odłącza styki baterii po osiągnięciu 4,2V. Sprawdziłem na zasilaczu laboratoryjnym z miliamperomierzem. Początkowy prąd ładowania sięgał nawet 2A przy napięciu 3,8V po paru minutach napięcie osiągnęło 4,2V i prąd spadł do zera. To oznacza że niema wielkiego ryzyka uszkodzenia baterii.

to teoria, ale praktyka i spalone baterie mowia co innego.