Co do podkrecania Wizrda mam wrazenie, ze jednak cierpi na tym stabilnosc i wzrasta ryzyko resetow.
Podkrecilem sprzet do 240 na stale, testowalem przez pre dni, niby ok, ale po kilku dniach Wizard sie zresetowal. Nawet tego bym nie zauwazyl bo byl to reset z cyklu "bez pin", ale dostalem smsa info w jakiej jestem sieci. Pomyslalem, ze moze to efekt slynnej "ubywajacej" ilosci pamieci, ale znow przeprowadzilem testy. Odpalilem prawie wszystko co sie dalo:) tak ze ilosc pamieci spadla ponizej 7MB ale Wizard dziarsko trwal dalej. Zabilem wszystkie aktywne procesy, ponownie odpalilem kolejne aplikacje i znow nie bylo problemu wszystko dzialalo. Ciekawy jestem czy inni mieli podobne doswiadczenia? Info z sieci czasami przychodzi po restarcie, czasami nie i wtedy sytuacja jest trudna do zauwazenia. Jak dla mnie przyrost predkosci nie jest az tak zauwazalny, bardziej cenie sobie stabilnosc. Wizard sluzy mi tez jako telefon i niedopuszczalne sa dla mnie jakies samoczynne restarty. Dodam, ze niegdy wczesniej mi sie to nie zdazalo, na zadnym Romie i w zwiazku z tym kojarze to definitywnie z podkrecieniem procka. Chyba, ze sie myle to prosilbym o uswiadomienie
