Witam, mam problem z nowo kupionym telefonem. (Dla leniwych - tekst małą czcionką mało wnosi do tematu)
Gdy przyszła paczka z nim nie mogłem go naładować, dowiedziałem się, że jeżeli bateria całkiem padnie, to pomoże tylko oryginalna ładowarka,
ja jednak zruszyłem ją na zasilaczu w serwisie GSM (w pracy szczerze mówiąc, ale ten problem przerasta młodszego serwisanta) i gdy już się włączyło urządzenie, podłączyłem je przez kabel usb do przejściówki do sieci elektrycznej (moja jest prawdopodobnie Rosyjska lub wschodnioeuropejska, sądząc po tym, że gniazdko musi być płytkie, inaczej nie sięgają "bolce" dodatkowo zasilanie 110-220v, ale na przejściówce do sieci 220-240v jest tak samo). Ładowanie przebiegało na jednej baterii kilkanaście minut, po czym mój Hatecek wyłączał się w trybie czuwania po kilku minutach. Druga bateria trzymająca w trybie czuwania około dnia ładuje się kilka (~ 3) godzin.
Jednak podczas ładowania którejkolwiek baterii co jakiś czas telefon przestaje reagować, tj. świeci się czerwona dioda (chyba nawet po odłączeniu z prądu), telefon nie reaguje na naciśnięcia/przytrzymania włącznika, nie działa także przycisk reset. Pozostaje jedynie wyciągnięcie i ponowne włożenie baterii i użycie włącznika, by uruchomić telefon. Nie zauważyłem (musiałbym ciągle pilnować telefon) czy wyłącza/zawiesza się po określonym czasie ładowania, czy czasie bezczynności, oraz czy wtedy rzeczywiście bateria się ładuje.
Jak to wniesie coś do tematu, mogę to sprawdzić.
Proszę o pomoc, wręcz błagam.