w porzadku, wiec moja teoria w przypadku innych wersji zmienia sie tylko o jeden szczegol. zamiast utils jest katalog lib i tam siedza wlasciwe pliki wykonywalne(programy skompilowane).
natomiast lokiwiz.bat jest tylko plikiem inicjujacym.
dla testu, otworz plik lokiwiz.bat przy pomocy notepada, odszukaj linie w ktorych sa komendy:
lib/xxxx.exe -x xxxxxx
i wykasuj slowo lib. zapisz plik i go odpal.uzyskasz blad o ktorym pisza chlopaki kilka postow wyzej: system nie odlalazl sciezki czy jakos tak.
rozumiesz juz o co mi chodzi? u nich byc moze zaszla sytuacja odwrotna - w trakcie rozpakowywania nie uwzglednila sie struktura katalogow ktora jest istotna.
a dlaczego z tym walcze? poprostu probuje znalezc rozwiazanie problemu ktorzy maja niektorzy userzy.
to czy jest katalog z lokiwizem na pulpicie czy nie, nie ma znaczenia. tego dowodzi wlasnie m.in to co jest w pliku lokiwiz.bat
(skrocona sciezka dostepu do plikow exe)