Katastrofa moj wizard padl

A wiec tak obudzilem sie rano patrze na tel a on rozladowany hmm mowie podlacze go pod ladowarke a on nawet na nia nie reaguje nawet nie swieci sie lampka sygnalizujaca ladowanie.nie idzie go wlaczyc nie daje oznak zycia da rade cos z tym zrobic??niegdy wczesniej nie doprowadzielm go do calkowitego rozladowania

i nigdy wiecej nie doprowadzaj!
zostaw w ladowarce (nie PC z USB tylko ladowarka sieciowa) na kilkanaście godzin, moze sie uda

teraz wyczytalem ze mozna go pobudzic wyzszym napieciem ale nie jest opisane jak dlugo i jakim napieciem
Napisane: Październik 16, 2007, 11:37:07

---

Juz jest wszystko ok pobudzilem go napieciem 12v dokladnie rzez 10sekund i wlozylem bateryjke do spv i wlaczylem go chwiel myslal wlaczyl sie i zaczal ladowac

i nigdy wiecej nie doprowadzaj!
....

Tzn jak sobie kupie wizarda to go doładowywać a nie dać mu się zupełnie rozładować?   

A - jak go pobudziłeś tym napięciem? Możesz napisać dokładniej jak to zrobiłeś? ciekaw jestem

Tzn jak sobie kupie wizarda to go doładowywać a nie dać mu się zupełnie rozładować?  

Tak, nie wolno doprowadzic do stanu zeby sie sam wylaczyl. Lepiej go ew. wylaczyc samemu wczesniej a po przyjsciu do ladowarki najpierw go podladowac bez wlaczania.

A - jak go pobudziłeś tym napięciem? Możesz napisać dokładniej jak to zrobiłeś? ciekaw jestem

Tak jak opisane wiele razy na forum

czemu nie mozna dopuszczac do tego zeby fon sam się wyłaczyl?slyszalem ze kiedys komos wizard padl po nocnym ladowaniu przy kompie. jak bede ladowal zwykla ladowarka to takie cos tez moze sie zdazyc?

pobudzilem go tzn ozywilem baterie zasilaczem z regulacja napiecia poprostu podlaczylem do bateri kabelki plus i minus w odpowiednich stykach i przez chwileczke puscilem mu 12v no sam zaczal ladowac