Kopałem baterią 9V. Jak zrobiłem to pierwszy raz to wsadziłem baterię do fona i spróbowałem włączyć- no i się włączył, szybko wrzuciłem pod ładowarkę, ale nie było żadne oznaczenia, że się ładuje (pomarańczowa dioda), tak jakby w ogóle ppc nie wykrywał ładowarki i po kilku sekundach telefon się wyłączył. Później już nie chciał się włączyć, także po kilku godz. ładowania. Jeszcze raz kopnąłem, podłączyłem do ładowarki na kilka godzin, a później i tak się nie włączył. Powtórzyłem operację, tylko tym razem ładowałem poprzez podłączenie do komputera- nadal nic. W końcu zdesperowany podłączyłem znowu kabelki do baterii 9V a ich drugie końce wcisnąłem pomiędzy baterię ppc, a te druciki z którymi ona się styka + podłączyłem ładowarkę. Włączyłem fona i o dziwo- działa! Na początku, podczas ładowania się systemu migała tylko czerwona dioda, później mniej-więcej kiedy się załadował zaczęła się świecić pomarańczowa, trzymałem tak telefon kilka sekund i kiedy zobaczyłem, że się nie wyłącza, a pomarańczowa dioda ciągle się paliła odłączyłem tą baterię 9V. Po dosłownie 2 sekundach telefon zgasł i od tamtego czasu go nie włączyłem, a prawie cały czas trzymam go pod ładowarką.
Chyba pozostaje mi już tylko sprawdzić u kogoś czy mu działałaby moja bateria/ładowarka (chociaż wydaje mi się, że z ładowarką wszystko ok) i później ewentualnie kupić jedno albo drugie.