Jestem bardzo zadowolnym uzytkownikiem Wizarda juz kilka lat. Przez tez czaly czas wiernie mi sluzyl. Niestety, ostatnimi czasy zaczal swirowac. Sam sie resetuje lub zamiera, tj. widze wygaszony ekran Today, ale probujac "obudzic go" nic sie nie dzieje. Moge wciskac kazdy przycisk ile tylko wleznie. Telefon nie reaguje. Pomaga jedynie wyjecie baterii. Najgorsze jest to, ze nie mozna sie do mnie dodzwonic. Patrze na telefon, a tam dioda mruga na zielono, wiec jest ok. Potem dostaje informacje, ze nie odbieram polaczen. Odnosnie instalowanych programow, to nie zauwazylem niczego szczegolnego. Mam pakiet oprogramowania, ktory jest mi potrzeby i tyle. Nawet nie slucham na Czarodzieju muzyki a tym bardziej nie ogladam filmow. Nie laduje na niego plikow, jedynie synchronizuje z PC. Nigdy tez nie mialem z nim problemow natury sprzetowej, nie spadl, nie zalalem go itd. Po prostu od jakiegos czasu wariuje. Myslalem tez, ze moze bateria (te resety), ale telefon dziala (mimo ze zamiera). System na jakim pracuje to WM6.0. Wrzucalem go z rok, dwa temu i nie mialem nigdy zadnych problemow.
Koledzy, jak myslicie, co moze byc przyczyna? Czy sa jakies typowe objawy, gdy umiera Wizard, ew. system?