Wiesz co, jak juz jestesmy w temacie to ogolnie powiem co sie z nim dzieje.
Wszystko było dobrze, ładował sie zawsze ladnie, itp. Jednej nocy zapomnialem go naladowac, to musialem zrobic to w dzien (zostało 20%). Przelozylem karte sim do drugiego telefonu i wyszedlem (zostawilem wiza wlaczonego, lampka ladowania sie swiecila). Wracam za pare godzin, lampka ladowania sie nie swieci, na wizie jest chyba 15% bat. I za kazdym razem jak podlaczalem, swiecila sie tylko chwile. Kilka minut doslownie. Zastanowilo mnie to nieco, ale ze moja ladowarka byla po przejsciach ( kupilem z urwanym kablem i zamontowana nowa wtyczka ) to zrobilem ja od nowa. Dzialala, sprawdzalem na odtwrzaczu brata.
Jako ze znowu zmuszony bylem wyjsc, podlaczylem pod nią znów Wiza i wyszedłem. Rano juz byl wyladowany calkiem.
Od tamtej pory mi nie wstal. Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Sprobowalem na chwile podlaczyc pod ladowarke od jakiegos odtwarzacza, w nadziei, ze ma moze te 1A, bo miala zdarta etykietke w miejscu gdzie znajdowaly sie jej specyfikacje. Zawsze jak podlaczalem Wiza, diodka na ladowarce zmieniala kolor. Teraz caly czas jest tak jakby nie byl podlaczony.
Co dalej z tym robic?
(bla,bla,bla....)
ROZWIĄZAŁEM PROBLEM.
Jako że opcja "szukaj" na forum od czegos jest, posiedzialem, poszukalem i po kolei kilka rozwiazan wyprobowalem.
Oto jak postawiłem rozładowanego do cna Wiza:
1. Akumulator potraktowalem "z kopa" baterią 9V - na okolo 10-15 minut. (zwiekszalem stopniowo czas ladowania)
W międzyczasie zająłem się portem miniusb. faktycznie coś tam nie łączyło, teraz łączy tak na słowo honoru. Czeka mnie wymiana.
2. Wystarczy naladowac na tyle by zaczal ladowac sie system, powinno wtedy juz zaczac ladowac.
I wszystko.
Cała "szopka" zajela mi ok pol godziny. Wiz obecnie hula. Napisałem to tutaj "dla potomnosci" zeby mniej wiecej bylo w jednym miejscu i bylo latwiej znalezc. Pozdrawiam.