Nie widziałem A rozładowany do zera był bo pojechałem w Polskę bez ładowarki....ale żeby się nawet diody nie świeciły ....Mogę go zostawić na USB bo ładowarke sieciową mam od Motki i tam jest tylko 0.5 A a USB z tego co wiem ma 0,75 A
Mi zadziałała inna metoda: Wyjąć baterię z urządzenia, zostawić luzem na jakąś godzinę, potem włożyć z powrotem i włączyć ładowarkę i urządzenie. W momencie uruchamiania systemu po resecie (bo reset jest zawsze po wyjęciu lub zdojeniu baterii do zera) ładowanie jeszcze się nie zaczyna, dopiero gdy system zaczyna się ładować, ładują się procedury odpowiedzialne za kontrolę energii. Czyli na te kilka sekund bateria musi zebrać siły w czasie godzinnego "leżakowania".
U mnie ten numer zadziałał nawet ze słabą ładowareczką samochodową, jednak miałem potem ciekawy efekt - ładowanie przebiegało bardzo wolno (znacznie wolniej niż wcześniej, przy tej samej ładowarce), natomiast odpięcie z ładowania (po naładowaniu do pełna) powodowało bardzo szybki zjazd poziomu naładowania (gdzieś w ciągu godziny do zera). Po soft-resecie było jeszcze lepiej - zostawało raptem kilka procent z pełnej baterii.
Myślałem nawet, że uszkodzona jest sama bateria lub nawet Wizard. Ale w domu, po podpięciu do fabrycznej ładowarki sieciowej wszystko wróciło do normy.
Piszę to żebyś wiedział czego możesz się spodziewać i nie wpadał ri w panikę. Postaraj się jednak jak najszybciej przywrócić baterię do życia bo słabo znosi dłuższe okresy pełnego rozładowania.
Ktoś kiedyś też opisywał metodę podniesienia baterii przez włączenie do ładowarki biurkowej, która ma możliwość ładowania samej baterii, ale mało kto ma taką ładowarkę.
Powodzenia