Są nawet tańsze - niewiele ponad 600 za - jak reklamują - nowe telefony. W tej cenie warto, pod warunkiem, że się jest świadomym kupowania trochę przestarzałego, ale wciąż dobrego sprzętu.
Po włożeniu najnowszego firmware chodzi wciąż doskonale. e200 jest średnio trzykrotnie droższy, oferując nowszy system, na którym wiele programów nie działa. Najfajniejszy jest Bluetooth, bo kamerka to kwiatek do kożucha, zresztą do starszych można również podpiąc.
A najlepszym zakupem jest chyba trafienie przejściówki - e100 alias Tanagera, ma znacznie wygodniejsza klawiaturę i bywa w tych samych cenach.