Hmmm,
Powiem Tak.
Używam TOMALA 8,2 aktualnie

I wcześniej myślałem jak kolega mafo1

Mianowicie w ten sposób, kombinowałem jak poniżej:
1. Ci w firmach telekomunikacyjnych, to przecierz nie są idioci.
2. Powinni tam siedzieć profesjonaliści.
3. ROMy gotują amatorzy i często z racji niewiedzy, nie potrafią usunąć jakiś usterek i machają na nie ręką, jeśli "da się z tym żyć"", za to rom wygląda zaje%^$#@&iście

4. W sumie te oficjalne wydawane przez usługodawców komórkowych powinny być dopracowane do perfekcji (w końcu swoją niezawodnością mają gwarantować zadowolenie klienta)
Jak pomyślałem, tak zrobiłem...
Na pierwszy ogień poszedł przytaczany przez kolegę ROM oranżady... Posiedział u mnie w UNI chyba nawet przez tydzień

I nie zdał egzaminu... Owszem, podoba mi się plugin ORANGE na TODAY...
Później Przyszła kolej na ERĘ (na WIZARDZIE nie było porównania, ERA była o niebo lepsza od oranżady), myślałem, że tutaj też tak będzie...
Następnym krokiem buło T-MOBILE, podrasowany z obsługą SDHC i sterami do grafiki...
Później kolejne WM 6.1
W końcu dałem szansę ponownie ORANŻADY (Wytrzymałem z nią tym razem ok. 30 minut) i odrazu przeflaszowałem spowrotem na TOMALA 8,2...
Tyle historii, a teraz wnioski:
Wszystkie te oficjalne ROMY, to żenada na maksa! 0 stabilności, 0 jakości, 0 prędkości... Jedyny PLUS dla "oryginałów", to wbudowany klient dla usługi MMS. Tak niestabilnego (potrafiącego się powiesić zanim jeszcze na dobrze wstanie) ROMU, nawet od kiepskich kucharzy nie widziałem! Nigdy więcej nie skusze się na ORANŻADĘ (generalnie, nigdy więcej nie wrócę do WM5!)
ERA - dość stabilny, lecz nadal bardzooooo wolny...
Z T-MOBILE też było coś nie tak, nie pamiętam już co, ale było...
Za to ROM od TOMALA 8,2 - Niezawodny, szybki, stabilny... Nie ma się do czego przyczepić, przynajmniej u mnie
