Ciepłolubny

Zrobiło się zimno a ja swego Uni noszę w kieszeni kurtki. Kilka już razy zauważyłem, że sie samoistnie wyłączył "na amen" - nie działa ani moduł GSM, ani palmtop. Pomaga wyjęcie baterii i ponowne uruchomienie. Kiedy było cieplej, nic takiego nie występowało.

Pewnie nie chodzi o temperaturę ale o różnicę temperatur w jakich urządzenie pracuje.
Nie jestem elektronikiem ale wydaje mi się że może to być spowodowane skraplaniem się wilgoci z powietrza.
Może kto inny coś więcej powie na ten temat.
Pozdrawiam.

Pewnie nie chodzi o temperaturę ale o różnicę temperatur w jakich urządzenie pracuje.
Nie jestem elektronikiem ale wydaje mi się że może to być spowodowane skraplaniem się wilgoci z powietrza.
Może kto inny coś więcej powie na ten temat.
Pozdrawiam.

Nie wydaje mi się ale....

mam stara nokie i jak ją podładuje tak około 1 h po rozłączeniu ładowarki wskaźnik pokazuje pełne naładowanie baterii w domu tel działa 3 dni a jak wyjdę na dwór to po 30min krzyczy że słaba bateria....

winą wyłączania się jest wg. mnie wina zużytego akumulatora.

Tez stawiam na aku. Jesli masz zainstalowany jakis miernik baterii to sprawdz przy ilu % palmtop sie wylacza. Ja mialem tak, ze jak kupilem uzywanego Uni to wylaczal mi sie przy ok 15-20%. Stan sie pogarszal az do 50% po ok pol roku. Dalej nie wiem bo zmienilem aku..

Jutro zobacze czy w moim też tak sie stanie
A co do pracy urządzeń elektronicznych to zimno nie wpływa na nie dobrze, zwłaszcza na ciekłokryształy!
Czytałem kiedyś że chłop zostawił Universala na noc w aucie i rankiem zastał rozlany wyświetlacz...
Z drugiej strony zostawianie telefonu na słońcu też nie wpłynie na niego dobrze. Tak że uważajcie na swoje maleństwa i noście je najlepiej "przy dupie"  

Zgodze sie ze w zimnie elektronika pracuje lepiej,kazdy PDA ma bezpieczny zakres temperatur + - to tez kazdy wie,w tym wypadku winilbym akumulator czytalem kiedys gdzies w sieci ze maja z tym problemy np. Finlandia poprostu w zimnie te akumulatory nie sprawdzaja sie najlepiej :-)
Pozdrowionka

niestety w moim (dwuletnim) Exec'ku mam to samo :/ paranoja doslownie = jesli jest mu zimno wylacza sie przy 40% natomiast wystaczy ze wloze go do kieszeni spodni, chwile ponosze, wlacze i ponownie tam wloze - dziala jeszcze kilka godzin wlasnie zamowilem nowy aku via ebay bo ostatnio jechalem w aucie (GPS over BT) i siadl mi w polowie trasy :/

Chyba to rzeczywiście bateria, bo jak założyłem zupełnie nową (nieoryginalną nawiasem mówiąc), to komputerek przestał wybrzydzać na zimno

Mój Uni nie miał takich objawów, a moja bateria wcale nie nowa... Może to przez to że już nie ma śniegu :p