Ostanio mialem przyjemność (a jak sie pozniej okazalo- raczej nieprzyjemność) nabyc spv c500 na allegro po okazyjnej cenie. Przesyłka przyszła wczoraj. W środku- bardzo ładny, zgrabny, praktycznie wyglądajacy prawie jak nowy telefon. Włączyłem...Wszystko ok, normalnie wczytuje sie windows, a potem normalne menu główne...z tym, ze bateria była na wyczerpaniu (wykrzyknik przy stanie baterii) i po 3 minutach telefon zgasł. Nie podejrzewając w tym nic dziwnego (bo i czemu) poszedłem do domu, gdzie postanowilem nalodowac telefon. Jako , ze nie mam ładowarki do niego, podłaczyłem go pod komputer za pomocą oczywiscie mini USB. Program active sync mialem juz wgrany wczesniej, gdyż jestem posiadaczem spv 200. No i tu wszystko normalnie, dioda w telefonie zaczeła sie swiecic tak jakby telefon sie ładował, a ikonka active sync w komputerze zrobila sie zielona. Wszystko ok! Nie wyjmując wtyczki usb, właczyłem telefon, bym mogł sobie poszperac w czasie gdy tel. bedzie sie ładował. Telefon sie właczył normnalnie. Jedyne co mnie zdziwiło, to to, ze w miejscu stanu baterii w telefonie nie pokazala sie ikonka ładowania (w e200 mialem taka ikonkę jakby wtyczkę), a zamiast tego stan baterii nagle "zrobił się" full. Pomyslałem- moze c500 tak ma, a moze to jakis drobny bład w sofcie. W takim przekonaniu utwierdziłem sie jeszcze bardziej po kilkunastu minutach, kiedy telefon sie nie wyłaczał, dioda ładowania caly czas sie swieciła... Po tych kilkunastu minutach mojego ogolnego zadowolenia z dobrego, taniego zakupu zostałem sprowadzony na ziemię. Otóż telefon nagle SAM sie wyłączył, będąc caly czas podłaczony do komputera. Zaznaczam, ze nic w nim nie ruszałem! wszelkie próby ponownego wlaczenia go spełzły na niczym. Od tej pory telefon zachowuje sie zupelnie jak martwy, nie daje zadnych oznak życia, nic ani na moment sie nie zaswieci- ani dioda, ani ekran. Komputer i active sync przestał go wykrywać, zachowując sie tak jakby nic nie było podłaczone. Próbowalem wszystkigo co przyszło mi tlyko do głowy, od wyjecia/ wlozenia karty sim, poprzez reinstalowanie active sync, do sprawdzenia usb w moim kompie. Wszystko na nic! Wyglada na to , ze telefon padł i wcale nie zamierza sie budzić!
Moja prośba: Jesli ktokolwiek mialby ochote korespondencyjnie pomoc mi w jakis sposob- nie wiem, moze poinstruowanie mnie w zmianie romu, czy inne rzeczy. Zgadzam sie na wszystko! Czy ma ktos jakis pomysł? A moze ktos zechcialby mi na bieząco tłumaczyc przez gg, a ja bym postepowal zgodnie z instukcjami? Jestem w stanie zaplacic za przywrocenie mojego telefonu do życia ....
Pomóżcie zalamanemu człekowi
