Goracy spv

Witam.
Od pewnego czasu zauwazylem ze podczas ladowania spv bardzo sie nagrzewa (przy wejsciu od ladowarki),  jest jeszcze druga rzecz tez zwiazana z ladowaniem -  wskaznik naladowania baterii nie pokazuje ladowania podczas podpiecia. Dziwne
mam WM05 pl

nagrzewa sie bateria a nie SPV - jest to zupelnie normalny proces podczas ladowania

Tez tak myslalem ale ten wskaznik  ladowania mnie zaniepokoil. Zrobilem reset i na razie jest ok.
Dzieki.

jako ze jestem niedoswiadczony w sprawach technicznych tych drobnych urzadzen mam pytanie. Czy to ze spv nagrzewa sie bardziej przy ladowaniu ladowarka niz przya ldowaniu podczas synchronizacji z komp.  Druga rzecza jaka mnie niepokoi to przebicia kiedy telefon sie laduje. Czy te objawy sa norma?
Duze D za pomoc.

im wyzszy prad ladowania tym wiecej sie nagrzewa

jakie przebicia?

Kiedy trzymam w reku podlaczonego spv i dotkne cos metalowego czuje male kopniecie:(

no to na 100% nie jest to normalne

eno bez jaj za co ty go trzymasz, ze cie kopie? przeciez to plastik    Najlepiej bys zrobil jakbys zmienil ciuchy, im mniej PE,PP tym lepiej

pozdrawiam

pewnie przebicie jest gdzies przy gniezdzie/wtyku od ladowarki - jeden taki strzal moze spokojnie zabic PDA wiec uwazaj...

wlasnie mialem zamiar sprawdzac skad te przeskoki ale wpore mnie ostrzegles wielki dzieki. Koniec zabawy w elektyka

no musze powiedziecvio24 ze nie jestej jedyny. mnie tez czasami kopnie C500. jednak od dluzszego czasu tego nie zaobserwowalem.

swoja droga te C500 dziwne sa i maja widocznie wiele wspolnych wad.

miedzy innym czesto czytam ze xczerwona sluchawka komus sie "wyrobila"

eno bez jaj za co ty go trzymasz, ze cie kopie? przeciez to plastik    Najlepiej bys zrobil jakbys zmienil ciuchy, im mniej PE,PP tym lepiej

pozdrawiam

i

Niestety nie jest to wina ciuchow ani tez trzymania za gniazdo usb. Dzis rano podczas synchronizacji przes kabel usb (zwracajac szczegolna uwage by nie dotykac gniazda usb) dotykam grzejnika i czuje kopniecie. Po dokladnym badaniu okazalo sie ze przeskoki sa tylko wtedy gdy dotykam panelu z wyswietlaczem . I tu kolega wyzej bardzo mnie zmartwil piszac ze jest to na 100% nie normalne. Ja mialbym taka mala prosbe do uzytkownikow  spv m 3000 czy mogli by rozwiac moje obawy i sprawdzic na swoich sprzecikach te dziwne jak dla mnie zjawisko.

Pozdrawiam.

mi sie wydaje ze to minie tak samo jak sie pojawilo. sprawdz dokladnie panel dookola czy i tak jak mowisz przedni panel z wyswietlaczem. byc moze jest gdzies male przebicie ale jezeli tel dziala to nie powinno mu nic byc. jeszcze raz powtarzam u mnie zdarzylo sie to tylko raz i tak jak sie pojawilo tak zniknelo.

byc moze dlatego zginelo bo puzniej rozkrecilem mojego C500 w celu wyczyszczenia i wszystko ie poprawinie "stawilo".

pozdrawiam

Jak kopalo tak kopie dalej. Telefon dziala wiec chyba nic powaznego.

Jak kopalo tak kopie dalej. Telefon dziala wiec chyba nic powaznego.

Moj model tez ma przebicia gdy jest podlaczony do PC'ta. Kopie nie tylko przy wtyczce, niekiedy na gorze obudowy albo po bokach. Jest to dosc irytujace.  Dodam ze przy tych kopnieciach nie trzymam nic metalowego. Czy jest to wada ktora mozna reklamowac?

A może któryś z Was posiada miernik i zmierzy po prostu napięcie między miejscem kopania (była tu mowa np o okolicy wyświetlacza) a grzejnikiem. Będzie wiadomo, czy chodzi o elektryzowanie ciała przez ciuchy lub dywan, czy jest to wada techniczna. Kto to zmierzy, niech poda wartość w woltach na forum, to coś wspólnie wymyślimy. Jeśli będzie to wartość napięcia sieci ( rzędu 230V ), to jest ewidentne przebicie, grożące przede wszystkim użytkownikowi komórki.

W jaki sposób chcesz uzyskać napięcie 230V z baterii 3,6V? Ciekawe... Ale na poważnie to napięcia tam będą rzędu kilku-kilkudziesięciu V, takie aby były odczuwalne. Wszystkim posiadającym taki problem radziłbym udanie się do serwisu i oddanie sprzętu na gwarancję.
Poza tym johan nie wiem jaki jest sens zmierzenia napięcia między grzejnikiem a telefonem, jesli grzejnik będzie w tym wypadku masą, ale niekoniecznie będzie posiadał potencjał zerowy.

Zeby byl to prad rzedu 230V to watpie. Przy dotknieciu delikatnie "smyra"  

Buhahaha Gdzie te 230 V !! Przeciez miedzy gniazdkiem a telefonem jest transformator... tak wiec jak by co to kopie was 5 V o natezeniu gdzies 1A (w przypadku USB 0,5 A) . Jak by was kopnol prad z przebicia na zasilaczu to gwarantuje wam ze bylo by to niezapomniane wrazenie dla was a dla telefonu ostatnie. Ale wracajac do tematu, ja bym odrazu reklamowal taki telefon bo: rozladowuje mi sie szybciej bateria ,  cos sie w koncu zepsuje,  no i oczywiscie pieszczenie pradem nie jest zbyt przyjemne. Jezlei to efekt wystepujacy za kazdym razem nie powinno byc problemow z udowodnieniem wadliwosci sprzetu.

Zeby byl to prad rzedu 230V to watpie. Przy dotknieciu delikatnie "smyra"  

Prąd jest mianowany w WOLTACH!

Może to też być elektryczność statyczna, którą bardzo łatwo uzyskać po przez tzw. pocieranie. Wartość takiego ładunku może sięgnąć kiluset lub nawet kilku tysięcy V (voltów), a to co może zabić to nie jest napięcie (volty) tylko natężenie (A = ampery). Żeby zabić, natężenie musiało by mieć wartość kilkudziesięcu mA (miliamperów), a z elektryczności statycznej można uzyskać tysięczne lub co najwyżej setne części mA. Więc jest to tylko dobre kopnięcie na pobudzenie.
Ale i tak poszedł bym z tym telefonem do serwisu.

Cytat: "-K@mil-"

Zeby byl to prad rzedu 230V to watpie. Przy dotknieciu delikatnie "smyra"  

Prąd jest mianowany w WOLTACH!

O co chodzi?!?!

Chodzi o to, że jednostką napięcia elektrycznego jest Volt, jednostką prądu elektrycznego jest amper, a jednostką ładunku elektrycznego jest kulomb. Jak widać trochę się Wam te pojęcia mylą.

Ładunek sam w sobie nie tworzy napięcia, tworzy jedynie potencjał elektryczny. Za pomocą ładunków elektrostatycznych nie wytworzy się potencjału, który w odniesieniu do masy spowoduje przepływ prądu mogący kogoś uszkodzić, jednakże należy pamiętać, że elektronika w większości opiera się na krzemie, który jest wrażliwy na duże skoki napięcia lub prądu i nie toleruje dużych wartości tych wielkości.

Trzymam dalej tego, że przebicie między napięciem pierwotnym a wtórnym ładowarki może dać w efekcie napięcie 230V względem zera ( kaloryfer, rura wodna, metalowa bariera, obudowa nieuziemionego kompa  itd ). Dlatego pomiar , jaki zaproponowałem mógłby uciąć dalszą dyskusję, gdyby wykazał te 230V i ZAGROŻENIE ŻYCIA!!!
 Oczywiście napięcie na uszkodzonej ładowarce względem zera będzie TYLKO W JEDNYM Z POŁOŻEŃ ŁADOWARKI W GNIAZDKU.
 Kto ma wątpliwości a zna się co nieco na elektryce, niech sobie zewrze jedną żyłę uzwojenia pierwotnego i jedną wtórnego w jakimś transformatorze sieciowym , np dzwonkowym i porobi pomiary.
Przebicia, to skutek niedoróbstwa podczas produkcji, wilgoci, przegrzania ( np ładowarka zakryta czymś a będąca w przedłużaczu ). A co do  napięcia, które da się odczuć, to przypominam, że transformator bezpieczeństwa ma 24V, bo wyższe bywa niebezpieczne.[/b][/u]