Wczoraj przydarzyła ciekawa historia związana z moim telefonem. Mianowicie tak:
mój spv leży sobie na biurku podłączony do kompa. Po kilkudziesięciu minutach dotykam telefonu a tu mnie kopie prąd

może nie mocno ale dało się odczuć (dla tych co nie wiedzą to powiem że w C500 przednia część obudowy jest metalowa

), po kilku minutach wszystko do normy

miał ktoś może podobny przypadek albo może coś o tym powiedzieć

(na szczęscie telefonowi nic się nie stało i działa nadal tak wspaniale jak działał przed tym zdarzeniem).
Dodam jeszcze że w tym czasie na dworze była brzydka pogoda tzn. błyskały tylko pioruny, a biurko mam obok otwartego okna (ale pewnie nie ma nic wspólnego...)
