SDA II /SPV c600 czyżby uład ładowania się zjarał ?

kupiłem niedawno SDA II tmobile (spv c 600 ) i nie wiem z kąd w ładowarce wzięła się woda  kiedy rozładowała mi się bateria chciałem podłączyć do ładowarki podłączam a tu zonk nie ładuje

dioda na ładowarce paliła się a w komie nie.... rozebrałem ładowarkę bo zauważyłem ze się zgrzała a tam dym :(eży teraz kupiłem ładowarkę od motki później podrzucę napięcie bo aktualnie leży u kolegi i na niej też nie chce ładować
a jak włożę baterię naładowaną to telefon śmiga
co jest grane ??
  znalazłem coś takiego:


 "Kup ładowarkę do motki V3.
Rozbierz wtyczkę
Zewrzyj rezystor (zlutuj piny masy i NC w klasycznym miniusb - w v3 jest rezystor w SPV powinno być zwarcie) - będzie działać
PS
Wygląda że niektóre kable mają być może zwarty ten nieużywany pin do masy umożliwiając ładowanie SPV/SDA "


ale nie miałem możliwości jeszcze tego wypróbować  ale bardziej się obawiam że to układ ładowania czy już ktoś naprawiał coś takiego ??
mam 2 PCB od spv c600 i mógłbym przełożyć kilka rezystorów  ale nie mogę dojść które to
mógłby mi ktoś w tym pomóc ?

a na zwykłym  mini usb z komputera też nie ładuje?

Ładowarki od Motek mają inne piny i takową nie naładujesz.. Motka zepsuła standard miniUSB.

na mini usb niby ładuje pomarańczowa dioda się świeci przez kilka minut a potem gaśnie tak jest tylko na wyłączonym telefonie na włączonym nie świeca się w ogóle
po zwarciu pinów w ładowarce mogę ruszyć baterie ładowarką od zera i też dioda gaśnie ładowarka ma 700 mA ... dziś wypróbuje u kumpla na oryginalnej ładowarce htc i będzie wiadomo może bateria się uszkodziła?? chociaż po naładowaniu "na krótko" telefon śmiga już pól dnia na muzyce  niestety jestem pozbawiony wskaźnika baterii więc nie wiem ile zeszło