Mam radę dla tych, którzy zastanawiają się nad kupnem map Europy Zach (którejkolwiek) z najnowszego wydania
rada brzmi - NIE KUPUJCIE
przejrzałem pobieżnie znane mi okolice Beneluxu, DE i FR (za inne nie wypowiadam się ale stawiam, że jest podobnie), nie widzę od pół roku żadnych zmian na lepsze, ciągle brakuje sporo najnowszych dróg, nie ma aktualizacji zmienionych ulic jednokierunkowych, błędy powtarzające się w nawigacji od co najmniej dwóch lat zostały, ciekawi mnie, co oni tak naprawdę tam zmieniają, chyba tylko nowe autostrady dodają jak sie jeszcze takie trafiają (FR i DE ciągle jeszcze coś dobudowuje) co do zasady, te mapy mają tak dobre pokrycie, że i z mapą sprzed dwóch lat przejedzie się Europę bez większych problemów
co innego nasz region gdzie pokrycie dochodzi ledwo do 50%, już dodanie A2 do Strykowa to postęp, choć nie jest tak jak ktoś powiedział, że przy 47% jest już pełna numeracja miast powyżej 10tys mieszkańców, do tego to jeszcze TT ma daleką drogę...
taka moja refleksja...