Powiem tak, to jakaś wielka ściema i nabijanie ludzi w butelkę. od pewnego czasy stałem się zagorzałym
przeciwnikiem płacenia kroci rocznie, za wymianę kilku map na nowe, po tym, kiedy kupiłem kolejną,
niby nowszą, a okazało się, że mam dokładnie to samo, co miałem w poprzedniej wersji.
W tej niby najnowszej sprawdziłem tylko jedno miejsce, gdzie od 3 lat jest i nowa droga, równoległa
z A2 i nowe rondo, połączona ul. Opolska wiaduktem nad A2 w Luboniu, a w TT jak nie było, tak nie ma,
kończy się droga przed wiad. i zaczyna za, ale w wydaniu sprzed lat, jak było za czasu gruntówki.
Jest jeszcze kilka takich rodzynków, od kilku lat istniejących w rejonie Poznania, nie wspomnę, że od
czasu pojawienia się możliwości zgłaszania poprawek, zgłaszam to średnio raz na tydzień, bo akurat
włąśnie tamtędy jadę i zero reakcji, co najmniej, jakby te całe poprawianie nic nie dawało. My sobie,
a TT sobie, podrzuca tylko jakąś marną cyfrę w TTHome i nic z niej nie wynika, poza naszym podnieceniem,
że mamy juz tyle to a tyle tysięcy poprawek. Ja w to bynajmniej przestałem wierzyć.
Dodatkowo dochodzi fakt potwornej porażki w postaci POI, szukaj lekarza w pobliżu, będąc w Poznaniu,
wyświetlają mi się wszystkie parki wkoło, czyżby wg. TT doktor przyjmował w plenerze??
To samo z dentystą, śmieszne to, bo wiem, że stomatologa ma się swojego z innego źródła, ale do licha,
jeśli już jest ta funkcja, a mnie rozboli ząb w trasie, w nocy, to gdy kliknę, to dla czego najbliższego
dentystę mam tuż przy granicy, po niemieckiej stronie? być moze jeśli jest rdzennym mieszkańcem
przygranicza, to i zna polski, ale jeśli nie, to możemy mieć kłopoty, w pl dentysta tańszy, ponoć

Jest tego śmiecia więcej, szkoda czasu na spisywanie i męczenie węża, bo jak nic mi z tej wyliczanki
wynika, że jesteśmy dla nich odpadem, dla którego nie warto się spuszczać i jeśli już coś możemy mieć,
to w ostatniej kolejności tego łańcuszka.
Ja wysiadam, jeśli kiedyś jeszcze kupię od TT mapę za moje ciężko zapracowane PLN, to najpierw
dogłębnie sprawdzę, czy w zakupie dostanę poprawne/aktualne mapy, rzetelnie naniesione pkt poi,
poza mamieniem obrazkami na krojcach zachodniej europy i zmianą nazwy. Oni mogą sobie wklejać
obrazki ze strzałkami pasów autostrad, bo mają autostrady, mnie ta kreskówka mało obchodzi,
wolała bym, by mapa mnie prowadziła drogą najlepszą, jaką mamy, a tu paranoja, bo już coś tam
mamy, ale TT tego nie ma, więc jedziemy wkoło, w nieznanym sobie terenie, bo kto używa navi
w miejscu zamieszkania? poza onanistami ...

ja nie.