Tak sobie myślę, że żadna (no, może z wyjątkiem Navigona, ale o tym za chwilę) z liczących się firm produkujących sprzęt/oprogramowanie nie ma w tej chwili jasnej polityki ani sprecyzowanych poglądów i planów na przyszłość. Popatrz na Nav N Go - wprowadzają nowe produkty (w tej chwili są trzy wersje oprogramowania - R1, R3 i R4, wzajemnie ze sobą po części niekompatybilne), a nie mają spójnej polityki dotyczącej wydawania map. Podobnie (jak widzę) robi TomTom.
Poza tym, sprzedaż programów nawigacyjnych (a właściwie nowych map) jest na siłę wiązana ze sprzedażą nowego sprzętu wedle zasady - chcesz nowe mapy - kup nowy sprzęt. Co zrobisz ze starym, to nas nie interesuje. Mam wrażenie, że jedyną firmą, która się od tego modelu nieco odcina jest Navigon. Twardo trzymają się Navtecha (inna sprawa, czy słusznie, czy nie), a do droższych modeli oferują za darmo najnowsze mapy, a nawet znaczące aktualizacje oprogramowania.