Witam! Kolego, autostrad A1 jest już otwatra tak jak kolega napisał wcześniej, ale z tego co widzę to Ty masz Tomtom GO 930. Ja mam właśnie GO 930 i GO 1005 Live i mam możliwość porownania, i GO 1005 ładnie prowadzi przez Mszane i wjeżdża się spowrotem w Świerklanach i odwrotnie. A GO 930 ma coś pomieszane w wyznaczaniu trasy szybkiej!
To by potwierdzało moje wcześniejsze spostrzeżenia, które opisałem tutaj:
http://pdaclub.pl/forum/tomtom/mapy-9-15/msg1630734/#msg1630734Sprawdzałem z GO 1005 i trasa szybka w GO 930 jest idetyczna jak ekologiczna w GO 1005 i dlatego tak prowadzi bo wyznacza trasę tak jak by ekologiczną. Np. na trasie 900 km GO 930 prowadzi trasą ok. 30 minut dłuższą, ale jak wyznaczę trasę ekologiczną w GO 1005 to już jest taki sam czas dojazdu!!! Dodam że w oby dwóch są identyczne mapy, tzn. najnowsze.
Ale ta "ekologiczna" trasa jest znacznie dłuższa, dłużej się ją pokonuje oraz prowadzi przez bocznymi drogami przez małe miejscowości, gdzie trzeba co raz hamować i przyśpieszać.
Najwyraźniej firma TomTom jakoś inaczej pojmuje ekologie niż ja

Połączone: Listopad 25, 2013, 00:23:57
Na mapie 9.20 kazałem Tomkowi wyznaczyć trasę z centrum Krakowa do Mikulova na granicy czesko-austriackiej.
Jako najszybszą wytyczył mi trasę bocznymi drogami przez Tychy, Pszczynę i Jastrzębie Zdrój, długości 383km i trwającą 4h16m, podczas gdy droga autostradami A4 oraz A1 miała o 1 km długości więcej, ale trwała o 21 minut krócej!
Zastanawiam się, czy by nie zrobić downgrade navcore do jakiejś wcześniejszej wersji, bo prawdę mówiąc, tak błędna marszruta moim zdaniem dyskwalifikuje urządzenie.
Już kiedyś TT wpuścił mnie w maliny w Austrii, gdy wracałem z Włoch, z rejonu Brunico.
Jechaliśmy w dwa samochody. Ja posłuchałem nawigacji i w Spittal an der Drau skręciłem na A10 i pojechałem wyznaczoną przez Tomka drogą przez Tamsweg, Murau, Judenburg i Bruck an der Mur. W rezultacie nie dość, że za przejazd kawałkiem płatnej autostrady A10 zapłaciłem 5 EUR, to jeszcze do Wiednia przyjechałem w godzinę po tym drugim samochodzie, który normalnie pojechał sobie na wprost autostradą A2.