tomtom one wyciszanie rozmowy

Witam
Dostałem Tom Tom one, chciałbym go zamontować w samochodzie, ale chciałbym aby działał tak jak zestaw głośnomówiący. Czyli jeżeli dzwoni telefon to zostaje wyciszone radio.
Czy jest możliwość podłączenia tom toma, tak aby wyciszył komunikaty jak dzwoni telefon.
Chciałbym aby pierwszeństwo miał telefon, później tom tom, a na końcu radio.
Czy jest jakieś urządzenie do którego mógłbym podłączyć te wszystkie urządzenia.
Pozdrawiam

Wydaje mi się, że żaden z tych wariantów nie wchodzi w rachubę w przypadku TT1. Dopiero od TT GO 510 w górę...

a jak to wygląda w przypadku modeli które podałeś?
pod co się to podłącza?

a czy Asusa a636 da sie tak podłączyć?

a czy Asusa a636 da sie tak podłączyć?

Asus nie może działać jako zestaw głośnomówiący.

to wiem.
Ale czy jest urządzenie które by zarządzało w samochodzie. To co opisałem w pierwszym poście

Urządzeniem tym jest radio w Twoim samochodzie - w zależnośći od tego jakie radio funkcje posiada - można podłączyć Tomtoma do radia i wtedy komunikaty/ rozmowy lecą w głośnikach - ja mam podłączony Go 700 i chodzi nieźle, ale mam też problemy - patrz kilka postów niżej.

Podstawowa sprawą - to znaleźć pinologię wyjściową Twojego tomtoma - musisz mieć sygnał wyjściowy audio, oraz sterowanie masą na wyjściu - wpinasz sie w radio w wejście telefoniczne i chodzi.
Reszta zależy od samego oprogramowania - głosnomóiący daje z reguły priorytet na telefon, potem komunikaty głosowe.  A to czy ma Ci wyciszać radio czy nie ustawiasz sam. Tak jest w go 700, sprawdź - jak wyglądają opcje dokowania w twoim tt.

Rzecz jest do zrobienia, co więcej - nawet kiedyś takie coś zmajstrowałem. Kupuje się trzy elementy, w postaci zestawów do montażu, ja kupowałem AVT.
Zestawy to:
- przedwzmacniacz z regulacją
- najprostszy wzmacniacz mocy na jednym scalaku
- urządzonko dla krótkofalarzy, taki funkcjonalny guzik nadawania aktywowany głosem.

Z przedwzmacniacza, wzmacniacza i głośniczka robimy normalny zestaw głośnomówiący, na początku kabelek z minijackiem, pudełko, na końcu głośniczek. Ja jeszcze wyprowadziłem potencjometr do regulacji głośności z wyłącznikiem wyłaczającym całość.
Układzik aktywowany głosem trzeba zakończyć tranzystorem albo malutkim przekaźnikiem zwierającym do masy przewód MUTE z radia.
I voila....

Jest jedno ale - testowałem z automałpą, gada tyle, że czasem miałem piosenkę w radiu w 30 kawałkach. W końcu się wkurzyłem i odpiąłem wyciszanie. Potem pojawiły się nowe wersje ałtomałpy z głośniejszymi komunikatami i przestało mi się chcieć to włączać wcale. I tyle było mojej pracy.