poczulem sie troche wywolany do tablicy

w nl najwazniejsza skladowa kazdej navi to fotoradary (po niderlandzku flits)
bierze sie to z bardzo rygorystycznie przestrzeganych ograniczen predkosci - oczywiscie oficjalnie
z drugiej strony przestrzeganie ograniczen to masakryczne korki i wydluzenie drogi do i z pracy o godzine albo dluzej
dlatego wiekszosc zapiernicza kiedy tylko kilka km wolnej drogi
o ile wszyscy toleruja fotopulapki na czerwonym swietle (to zrozumiale) to z flitsami kazdy walczy jak potrafi
od czasow minister komunikacji karli peijs rozpoczelo sie szalenstwo ze stawianiem flitsow na kazdej drodze
obecnie poluzowano ale tutaj wlasciwie kazdy kierowca ma na szybie telefon lub navi z ostrzezeniami
tapatalked
verstuurd vanaf mijn iPhone