Przeciez update zrobili, nowe fony juz sprzedaja z 6.5 i w UK i w Niemczech? Teraz jak pisza rozni ludzie, czas zabiera przygotowanie update dla uzytkownikow, ale to tylko kwestia czasu juz. Szczerze mowiac tez, nie pamietam kiedy ostatni raz cos wyszlo dokladnie na czas, bez opozniania o dni, czy miesiace. Po trzecie, Toshiba do produkt niszowy, pierwszy z nowej generacji. Nie jest powiedziane, ze wytyczy nowe trendy smartphonowe na przyszlosc. Wszyscy podniecaja sie nadchodzacym Leo, tak samo jak Tg01 w maju/czerwcu. Do tego tg01 bardzo tania, jak na zaoferowane mozliwosci (choc moze po prostu iPhone i HTC zawyzaja sztucznie ceny nowosci, zupelnie jak nvidia z nowymi kartami - tak naprawde Apple zawyza wszystko co sie tylko da... mieszkam w kraju gdzie posiadanie "jabluszek" to czesc frajerskiego stylu zycia, az rzygac mi sie chce).
Co do baterii, to jak napisano, tak bylo zawsze. Ten 1000 mAh boli troche, ale telefon jest przez to zgrabny i cienki, iPhone przy nim wydaje mi sie wrecz masywny. Niedlugo kupie 1300 mAh, jak troche stanieja, a na sam koniec walne 4000

. Mam x50v z 3600mAh, i na koniec estetyka mnie juz niewiele obchodzila, jak telefon trzymal mi rowno 2 dni zajezdzania (czytanie ebookow z torrentem w tle

Do tego mozna bylo takiego Della postawic na boku i ogladac filmy bez trzymania)
Co do procesora, to sa juz glosy ze 6.5 o wiele lepiej go wykorzystuje. Po drugie, jak wyjdzie wiecej urzadzen ze Snapdragonem to i sie pojawi sens robienia przystosowanych programow. Toshib jest moze kilka tysiecy w Europie, a OMNII pewnie kilkaset tysiecy. U mnie zdal egzamin jak sciagnalem 400mb House'a trzymajac telefon w kieszeni w pracy, potem szybko rozpakowanie i ogladanie na pelnym ekranie w pociagu do domu. Na starym dellu taka heca by nie poszla.