Problem z Tośka... ;/

  • 23 Odpowiedzi
  • 3945 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Problem z Tośka... ;/
« dnia: Marzec 13, 2011, 20:12:44 »
Witam Wszystkich
Jestem nowy na tym forum.
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Tg01, jednak mam z nią pewien problem. Otóż, problem polega na głośniku i mikrofonie. Gdy chcemy zadzwonić do kogoś, bądź ktoś do nas dzwoni, nikogo nie słyszymy i nikt nas nie słyszy. Jednak przed taką rozmową, można włączyć muzykę, ogółem głośnik działa. I jeszcze jedno, zauważyłem, że po podłączeniu do kompa, bądź ładowarki, nie dzieje się nic takiego- można spokojnie rozmawiać przez telefon. Ktoś miał może taki problem? Czy to wina oprogramowania?

Pozdrawiam serdecznie

*

nokser

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 13, 2011, 21:24:31 »
zmień oprogramowanie..... może pomoże ;)

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 14, 2011, 17:20:07 »
a co myślicie o tym, że to może być wina baterii?
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2011, 17:23:57 wysłana przez elrath14 »

*

nokser

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 14, 2011, 17:28:52 »
a co myślicie o tym, że to może być wina baterii?
Raczej Radia ;)

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 14, 2011, 18:52:56 »
radia?

Połączone: [time]Marzec 14, 2011, 20:19:37[/time]
noo i chyba padło wejście USB. Po podłączeniu do kompa, bądź do ładowarki, telefon nie reaguje (tzn nie zapala się pomarańczowa kontrolka, nie pokazuje ładowania). Co dziwne, tak jak wcześniej pisałem, po podłączeniu do kompa, dźwięki nadal są.
Wejście padło? Można od czegoś innego dopasować? Wiem, że Nokia też ma takie wejście, ale czy ono będzie dobre?
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2011, 20:46:24 wysłana przez elrath14 »

*

Offline Linksys

  • ***
  • 437
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: TG01, HTC Wildfire S
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 14, 2011, 22:15:21 »
Spróbuj wgrać inny ROM (np. najnowszy Noksera)
Radio ROM to część ROMu odpowiedzialna za połączenia telefoniczne (z doświadczenia wiemy, że chyba najlepszy jest z końcówką 1700 ;)
Jak to nie pomoże to sprawdź inne kable (od nokii ma chyba taki sam układ pinów)
Jak to nie zadziała to pozostanie próba wymiany gniazda (jak nie masz lutownicy oporowej z małym grotem to pozostaje serwis)
Warto najpierw spróbować kąpieli w ultradźwiękach.

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 14, 2011, 22:48:19 »
Nie wiem czy sam zmienię ROM, bo nigdy jeszcze tego nie robiłem, a nie chce spieprzyć sobie koma.
No ale czy to jest możliwe, że tak bez przyczyny padło ładowanie?
Czy gniazdo musi być od Toshiby, czy pasuje też od Nokii? Wiem, że powinno być od Toshiby, jednak zdobycie jego będzie naprawdę trudne.
Nie wydaje mi się że ultradźwięki coś poradzą...

*

nokser

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 15, 2011, 09:18:52 »
Gniazdo, aby było miniusb i żeby piny/ścieżki pasowały ;)

*

Offline oskeram

  • 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • i klamka zapadła ;)
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 15, 2011, 18:18:47 »
Ja używam kabla właśnie od noki bo oryginalnego nie mam i nie miałem. działa bez zastrzeżeń bo to taki sam kabel USB.
Chociaż do noki są różne kable, kształt wtyczki musi być taki sam jak gniazdo w Tosi.

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 15, 2011, 18:58:10 »
Tak, tyle że nie chodzi o kabel, bo go właśnie mam. Chodzi o samo gniazdo, bo oryginalnego od Toshiby nie mogę znaleźć...

*

Offline Linksys

  • ***
  • 437
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: TG01, HTC Wildfire S
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 15, 2011, 20:12:17 »
Nie rozumiem tego podejścia...
Zamiast sprawdzić wszystkie inne możliwe powody awarii to zaczynasz z grubej rury od wymiany gniazda...
Jakbyś nas słuchał i po kolei: wypróbował inne kable, zmienił ROM, wykąpał ją w ultradźwiękach i dopiero kombinował z elektroniką to jestem niemalże pewien, że do ostatniego kroku nie dojdziesz.

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 15, 2011, 21:50:50 »
Ale ja nie powiedziałem że będę od razu wymieniał gniazdo. Jednak już szykuje się na najgorsze i dlatego pytam o gniazdo. Będę robił tak jak mi radziliście. Jutro sprawdzę na innych kablach, jeśli to nie podziała, to poszukam kogoś kto zmieni mi ROM ( sam nie wiem czy bym sobie poradził) i jeśli to by nie pomogło, to dalej bym szukał.

Ale myślicie że brak dźwięków w telefonie, który nie jest podłączony do kompa,  spowodowane jest złym ROMem?

*

Offline oskeram

  • 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • i klamka zapadła ;)
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 16, 2011, 07:26:11 »
Zmiana ROMu to żadna filozofia, wystarczy że umiesz czytać, wgrywać dane na kartę i je zgrywać na kompa.
załatw sobie karte pamięci 1 lub 2 gb, sformatuj je w Fat32.
Ty masz dalsze instrukcje
 http://pdaclub.pl/forum/tg01/wgrywanie-romu-bez-sddl-i-tsunagi-downloader/
Piny do zwarcia są tuż nad baterią, są zasłonięte kawałkiem elastycznego plastiku i można to odlepić,
Pinie 1-3 to są te jednakowej wielkości, jak zobaczysz, nie pomylisz się.

*

Offline Linksys

  • ***
  • 437
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: TG01, HTC Wildfire S
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 16, 2011, 17:47:22 »
Nawet bez zwieranie pinów można... za pomocą SDDL+, który zazwyczaj dorzucają do romów, ewentualnie możesz ściągnąc z doklejonego tematu.

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 16, 2011, 20:19:23 »
może się pokuszę o spróbowanie tego...

a czy ktoś otwierał Tośkę? chciałem dziś to z ciekawości zrobić, ale potrzebny jest śrubokręt o dość niespotykanym zakończeniu. Dorabialiście sobie go?

Połączone: Marzec 16, 2011, 20:55:15
Dziwne to wszystko jest. Przed chwilą znowu podłączyłem telefon i reaguje znów na podłączenie do kompa... coraz bardziej przekonuje się do tego, że to jest wina gniazda...
« Ostatnia zmiana: Marzec 16, 2011, 20:55:15 wysłana przez elrath14 »

*

Offline Linksys

  • ***
  • 437
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: TG01, HTC Wildfire S
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 16, 2011, 21:19:04 »
Z tego co wiem to śrubki to tri-wings
Jeżeli raz łączy a raz nie to wyczyść styki i nie panikuj :D
Widzę, że jak przebije Ci się koło w rowerze to byś wymieniał razem z widełkami i kierownicą...
Pierwsze co to czyszczenie styków, a jak dalej będzie problem to do serwisu i jak podgrzeją lutownicą oporową to powinno być ok... bo na mój gust jeżeli to wina gniazda w ogóle a nie kabla to jest to najwyżej zimny lut jeżeli nie brudne styki...

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 16, 2011, 21:28:30 »
nie panikuje, ale właśnie najgorsze jest to że nie wiesz co dokładnie jej jest... xD
chciałem właśnie to zrobić, ale nie mogę jej otworzyć... Oo
byłem dziś w serwisie, i gościu mi powiedział, że musiałby sprawdzić w instrukcji jaka to płytka, bo niektóre miały jakieś trzy obwody czy coś... ogółem to niechętnie wziąłby na warsztat...

*

Offline Linksys

  • ***
  • 437
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: TG01, HTC Wildfire S
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 17, 2011, 20:48:13 »
Jak masz dawać do takiego serwisu to lepiej chyba w ognisko ją wrzucić...
Jakby myślał, to by odkręcił kilka śrubek (o ile ma ten "profesjonalista" tri-wingsa tej wielkości) i sprawdził przejścia między stykami gniazda, a ścieżkami na płytce...
Nie dosyć, że by prawie za darmo zarobił to Ty byś wiedział czy masz dobre gniazdo czy trzeba dolutować...
Jakby trzeba było to by oporową lutownicą przygrzał, odrobinę stopu lutowniczego czy tam cyny dał i powinno stykać...
Ale tak jak mówię zacznij od rzeczy oczywistej - ROM, kabel, a potem kombinuj bo irracjonalnie wpędzasz się w koszta, które mogą okazać się zupełnie nie potrzebne.

*

nokser

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 17, 2011, 21:29:56 »
nie panikuje, ale właśnie najgorsze jest to że nie wiesz co dokładnie jej jest... xD
chciałem właśnie to zrobić, ale nie mogę jej otworzyć... Oo
byłem dziś w serwisie, i gościu mi powiedział, że musiałby sprawdzić w instrukcji jaka to płytka, bo niektóre miały jakieś trzy obwody czy coś... ogółem to niechętnie wziąłby na warsztat...
Ja bym nie oddawał do serwisu, bo i tak oddając powiedzą, że nie naprawią.... napisz do tośki....

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 18, 2011, 19:21:41 »
noo właśnie najlepsze jest to że ten "profesjonalista" nie ma takiego śrubokręta i nie może tego sprawdzić. xD
dokładnie tak jak mówisz, ale cóż... Nie chce zarobić- jego problem.
Kable to nie są na pewno.
I chyba  napisze do Tośki jaki mam problem, pewnie będą chcieli żebym wysłał im telefon...

*

nokser

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 19, 2011, 13:14:43 »
To nie chodzi o brak zainteresowania monetą, on chce zarobić, ale tego nie potrafi zrobić....

*

Offline oskeram

  • 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • i klamka zapadła ;)
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 19, 2011, 15:09:35 »
Ja sam zajmuje się naprawianiem telefonów, Taki śrubokręt kupiłem kilka lat temu na giełdzie elektronicznej do rozkręcania telefonów NEC.
Teraz też się przydaje, choćby do tego że moja Tosie już rozkręcałem kilka razy bo mam problem z kamerką, raz działa a raz nie.
Jeżeli kamerka się nie włączy to i nie można przejść w tryb uśpienia po wciśnięciu przycisku Włącznika, ale wyłącza się bez problemu.
Doszedłem że Tosia była po upadku i musiał bym wymienić kamerkę.
Po wykręceniu śrubek jest kłopot z otworzeniem Tosi, na rancie dookoła są zatrzaski i tak łatwo nie puszczają, mozna nieumyślnie połamać obudowę.
Trzeba rant delikatnie podważać od strony wyświetlacza i ją rozdzielać.

*

Offline Linksys

  • ***
  • 437
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: TG01, HTC Wildfire S
Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 19, 2011, 20:54:23 »
Prawda jest taka, że Tosia w PL nie ma serwisów a już o serwisowaniu sprzętu niedystrybuowanego u nas nie wspomnę, ale wymiana gniazda, czy kąpiel w ultradźwiękach to największy idiota by dał radę...
Chyba, że to serwis taki, że ma 2 torxy i krzyżaka to faktycznie mieliby problem...

Odp: Problem z Tośka... ;/
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 20, 2011, 21:21:37 »
jutro pójdę do innego serwisu- może oni będą mieli taki śrubokręt... właśnie przez takich serwisantów nie mogę teraz nic zrobić. A jeśli nie będą mieć, to kupie... xD