Zachcialo mi sie wczoraj zsynchronizowac kontakty z telefonu Nokii na pocketa. Postanowilem zrobic to porzadnie - sciagnalem i zainstalowalem ich firmowy (darmowy) produkt czyli Nokia PC Suit. Zsynchronizowalem kontakty z Otlukiem Expresem, w Thundrbirdzie, ktorego uzywam zaimportowalem kontakty z Outlooka - wszystki ladnie poszlo.
No i postanowilem uruchomic FinchSync no i zaskoczenie - komp propponuje mi uruchomienie jakiegos instalatora Nokii
Zglupialem zupelnie. Poniewaz ten program Nokii byl mi potrzebny jednorazowo - odinstalowalem, ale wtedy okazalo sie ze nie mam skojarzen z plikiem "jar" i FinchSync otwiera mi w Notatniku bo Nokia
radosnie doszla do wniosku ze na kompie jedyne pliki jar to sa ich pliki - wrrrrr

Po restarcie kompa trzeba bylo pokazac recznie jak ma system traktowac pliki jar - i teraz jest dobrze.
Ale te pomysly niektorych producentow oprogramowania sa "genialne"
Opisuje to bo ktos moze miec podobne przygody