nokia 9300: system padl; PANOWIE, POMOCY!

mam n9300 od miesiaca. super rzecz, ale.. sciagnalem z netu jakis soft, zaczalem go instalowac (zdaje sie ze byl niezgodny z wersja systemu; w trakcie instalacji pojawily sie bledy) wiec anulowalem ja.

no i pasztet. system juz nie chodzil. zadna opcja w sytemie nie dala sie uruchomic (komunikat: nie mozna znalezc sciezki itp), ikony wszystkich folderow i aplikacji na pulpicie wygladly tak samo. wiec wyjalem baterie, zeby go zrestartowac. tylko ze symbian juz nie wstal. efekt: na duzym ekranie widac tylko duze logo nokii, potem pojawia sie kolejne logo nokii i automatyczny restart. i tak caly czas. co wiecej, telefon (na zewnatrz komunikatora) tez nie dziala. kiedy probuje go odpalic zapala sie jedynie podswietlenie wyswietlacza i nie ma zadnej innej reakcji. na komputerze program "pc suite" daje komunikat, ze "jest probelm z urzadzeniem albo jest ono nie podlaczone".

czy to problem z systemem? nigdzie w necie nie znalazlem informacji, ze mozna go sciagnac i przeinstalowac. skad wziac system i jak go wgrac? ktos to potrafi?

dzieki za kazda pomoc. aha, jestem technologicznym analfabeta, wiec prosze o adekwatny jezyk.

Znaczy, piracika się instalowało i jakieś paskudztwo się przyplątało... Cóż... to jest nauczka na przyszłość. Rada na teraz: sformatuj telefon. Jak to zrobić, opisane jest tutaj: http://my-symbian.com/9210/faq/showquestion.php?faq=2&fldAuto=6 . W razie problemu, przeszukaj polskie forum My-Symbian - tam temat formatowania był już wielokrotnie poruszany.

A jeśli napiszesz co to był za "soft z netu", to też się przyda (bo wygląda mi to na infekcję jakimś Symbianowym pseudowirusem - w zasadzie jedyny sposób zainfekowania systemu to instalacja właśnie jakiegoś "legalnego inaczej" softu z Internetu, który nie jest tym na co wygląda). Mam jednak nadzieję że format rozwiąże problem.

bret, dobrze radzisz! sformatowalem telefon i wszystko dziala jak nalezy.

faktycznie instalowalem pirata (w glowie sie nie miesci ze najprostsze programy pod n9300 sa platne!). to byl "quick office", ktorego zassalem z emula.

szacunek. pozdro

Cóż... opisane przez Ciebie objawy są charakterystyczne dla "wirusów" Symbianowych. Jako że w Symbian OS jedynym sposobem zarażenia się wirusem jest jego świadoma instalacja przez użytkownika (dlatego trudno to nazwać wirusem), jest to najlepszym powodem unikania pirackiego software. Tym bardziej że istnieją takie wredne tego typu programy, które potrafią zablokować możliwość sformatowania telefonu. Zapewne da się to odkręcić, ale nie będzie to już tak proste jak sformatowanie. Lepiej więc uważać.

A że za aplikacje trzeba płacić? Cóż... to jest normalna rzecz w przypadku wszystkich platform. W 9300 masz standardowo aplikacje Dokumenty i Arkusz, więc może dałoby się obyć bez QuickOffice? Chyba nie potrzebujesz do 9300 aż odpowiednika M$ Office? Do prostych zastosowań, to co jest w systemie jest całkowicie wystarczające. Potrzebujesz coś lepszego? To niestety, trzeba kupić. Programy dla Symbian OS i tak nie są aż tak bardzo drogie.

A używanie piratów może skończyć się jak u Ciebie (i tak uważam że miałeś - stosunkowo! - szczęście , mogło być gorzej).