moja nokia zwariowala

Witam wszystkich
Mam problem z nokia 6630 przejawiajacy sie tym ze telefon sam wysyla mms'y nie mam blatego pojecia jak to robi ale wyglada to jak by poprosty z mojego telefonu byl wysylany spam (w tekscie zazwyczaj jest cos na temat symbiana) pomozcie mi bo krew mnie zaleje

wirus.... jest taki i jest do opisane na różnych forach...

polecam twardy format..

a po formacie najlepiej zainstaluj antivirusa

akurat tego antywirusa to bym nie instalował.... narazie zagrożenie wirusami na platforme symbian jest znikome....jednak zawsze trzeba zgodzić się na instalacje danego programu, więc jeśli programy mamy z bezpiecznego źródła to na 99% nic się nie stanie....
Prawie wszystkie przypadki zainfekowania to własnie przyczyna instalacji "lewych" programów podszywających się pod nazwy znanych programów...
Wirusy na Symbiana to narazie ciekawostka.... niestety nieprzyjemna ciekawostka....Wiadomo że prowadzone są "prace" nad stworzeniem wirusa przenoszącego się droga MMS który mógłby się instalować bez wiedzy użytkownika - ale narazie taki program według moich informacji z 31 stycznia 2006  nie istnieje.....

no potraktowalem go twardym resetem zobaczymy czy to cos da a co do tego antyvirusa to jakiego polecacie, gdzie go szukac i wogole
Dzieki

Daruj sobie antywirusa - najlepszym antywirusem jest nieinstalowanie piratów. Jeśli będziesz instalować oprogramowanie tylko ze znanych, zaufanych źródeł, to antywirus tylko będzie Ci pamięć telefonu niepotrzebnie zajmował.

Mam czasem wrażenie że niektórzy tu chronią z nieznanych mi powodów interesów praducentów oprogramowania (za drogiego). Po drugie jest przeciez dużo programów freeware itd a one tez mogą zawierać wirusy, nie mówiąc o bluetooth i innych metodach komunikacji z aparatem.
też szukam jakiegopś antywirusa ( na zapas bo puki co chyba jest ok) i interesuje mnie tylko darmowe oprogramowanie lub takie które nie przekroczy 10euro rocznie. Znacie jakieś?

Mam czasem wrażenie że niektórzy tu chronią z nieznanych mi powodów interesów praducentów oprogramowania (za drogiego). Po drugie jest przeciez dużo programów freeware itd a one tez mogą zawierać wirusy, nie mówiąc o bluetooth i innych metodach komunikacji z aparatem.

Chyba do mnie pijesz... Cóż... ja nie chcę nikogo osądzać - jeśli chcesz używać pirackich wersji, używaj. Twoja sprawa. Na zdrowie! Trzeba jednak mieć świadomość potencjalnych zagrożeń. A tak to właśnie wygląda, że najłatwiej coś "złapać" instalując aplikację z p2p czy coś takiego (nie twierdzę, oczywiście, że to jest reguła, bo wcale nie jest  - ale zagrożenie istnieje). Jeśli pobierasz aplikacje z uznanych serwisów internetowych (obojętne, freeware czy komercyjne) i nie klikasz "Install" na wszystko co ktoś obcy Ci Bluetoothem wyśle, to wg. mnie antywirus tylko obciążałby system i zajmował pamięć, bez żadnej sensownej użyteczności.

BTW: Tutaj masz listę programów antywirusowych dla Series 60 1.x - 2.x.

bret..

fanem piratów nie jestem, nie od końca mnie zrozumiałeś. Jetsem natomiast fanem darmowego oprogramowania bądź takiego na które mnie stać. Uważam że skoro ktoś proponuje zbyt drogi aplikacje (takie na które nie stać potencjalnych userów) to sam sobie szkodzi i my nie powinnismy chronić jego interesów, namawiać do zakupów itd. To przeciez nie w interesie użytkownika, wręcz odwrotnie... skłaniałbym się do konkluzji że proceder kopiowania nielegalnego oprogramowania, crackowania itd może doprowadzić do obiżenia cen bo to one są motorem napędowym tegoż procederu.

btw, dzięki za antywiry

skłaniałbym się do konkluzji że proceder kopiowania nielegalnego oprogramowania, crackowania itd może doprowadzić do obiżenia cen bo to one są motorem napędowym tegoż procederu.

Nie do konca. Poniewaz cena zalezy od popytu, a jesli duzo ludzi bedzie nabywac programy nie od producenta, a z innych 'zrodel' z ktorych to producent nie ma zadnego zysku. Popyt bedzie niski. I tak o to kolo sie zamyka, bo Ty sciagasz soft z netu i wielu innych [bo za drogi] producentowi spada sprzedaz - podnosi cene i coraz wiecej ludzi zaczyna szukac innego zrodla. I tak w kolko Gdyby wszyscy na raz zaczeli kupowac programy z legalnego zrodla, ceny by spadly na pysk, wrecz bym powiedzial wszystko by bylo prawie za darmo.

to odpowieź z serii "zabronić sprowadzać używane auta" bo nowe wtedy potanieją (wzrośnie na nie popyt).
Oczywiście że nie bo szara strefa zawsze bedzie i jej nie zwalczysz (było takich już paru i nie dali rady) natomiast w wielu krajach na skutek tego że sa po prostu bogatsze ten proceder praktycznie nie istnieje bo cena jest dopasowana do możliwości finansowych odbiorców. Prosty mechanizm...

spada podaż (wzrasta piractwo albo ludzie wogóle przestają kupować) ... ceny spadają

i to nie moja teoria, nazywa się ją prawem podaży i popytu

Dlatego tez napisalem, ze "gdyby wszyscy naraz..." co prawda jest to awykonalne i tak jak piszesz, szara strefa zawsze istniala i istniec bedzie. Ja osobiscie, niczego zabraniac nie chce z oczywistych wzgledow
A, ze u nas jest, jak jest, wiec szara strefa jest ogromna

Sorry, ale to jest dyskusja OT tego wątku. Nie chciałbym jej kontynuować (przynajmniej w tym wątku - bo to nie ma za wiele wspólnego z tematem). Dodam tylko jedną rzecz: czy to oznacza że w bogatych krajach piractwo nie istnieje? Otóż, chyba nie bardzo . Tak więc, chyba coś jest nie tak z logiką takiego rozumowania. Zgadzam się że piractwo jest swego rodzaju siłą napędową np. dla pozycji Windows (Bill gdyby naprawdę chciał z tym skończyć, skończyłby już dawno - sęk w tym że w tym przypadku niekoniecznie mogłoby się to summa summarum okazać opłacalne). Jednak Symbian to zupełnie inna sprawa - to w większości są małe firmy, które muszą walczyć żeby się utrzymać. Nie ma zbytu, to albo trzeba podnieść cenę albo upaść. Proste.

Jak zwał, tak zwał - antywirus w Symbian OS jest wg. mnie bliski zbędnemu, przy zachowaniu minimum zdrowego rozsądku.

obyś miał rację z tym antywirusem bo wcale nie chce go używac:)

co do piractwa w krajach zachodu to istnieje ale w znacznie mniejszej skali(niemalże niezauwazalnej wśród userów niezaawansowanych) a u nas... wszyscy wiedzą i widzą jak jest. A co do utrzymywanaia się na rynku... zawsze można zniżyć ceny żeby przychody wzrosły, to właśnie jedno z praw podazy i popytu bo gdy zmniejszasz cenę to prawdopodobnie popyt wzrośnie i suma sumarum zarobisz więcej. pozdrawiam

zawsze można zniżyć ceny żeby przychody wzrosły, to właśnie jedno z praw podazy i popytu bo gdy zmniejszasz cenę to prawdopodobnie popyt wzrośnie i suma sumarum zarobisz więcej.

Albo wszyscy i tak będą używać pirackich wersji . Teoria zadziwiająco często rozmija się z praktyką .

Tak czy inaczej, nie zamierzam nikogo oceniać. Wróćmy może do antywirusów?  (O ile jest po co - BTW: najtańsze antywirusy dla Series 60 to: exoVirusStop 14.95€ (dożywotnia aktualizacja, o ile wiem), Mobile Disinfector, Lite Edition 4.79€ i TSG Phone Safe 12.00€). Pytanie czy opłaca się wydawać nawet tylko te 5€?

System zawsze pyta o zgodę na instalację pliku, nawet bez obecności w systemie antywirusa. Po prostu wystarczy trochę myśleć - jeśli nagle dostajesz jakiś plik via BT z nieznanego źródła, to chyba jasne że jedyne co powinieneś zrobić to nie wyrażać zgody na instalację.

Jak zwał, tak zwał. W każdym razie, wymagana jest świadoma decyzja użytkownika (gdybyś nie miał antywirusa i odebrał plik, to też nic by się nie stało dopóki byś go nie zainstalował - a to nie dzieje się w Symbianie bez wiedzy użytkownika). Rozumiem jednak poczucie pewności jakie daje antywirus .

he he ludzie w przegladarka już nauczyli się nawet popupy blokować ale prosze do komórki byle co przyjmą a pózniej tragedia ze komórka wariuje ! Moim zdaniem to nie komórki zwariowały