Pojawiła się już w ofercie play.W abonamencie 70PLN kosztuje 249PLN.To całkiem rozsądna cena.Czy warto ją kupić?Czy będzie dobrze działał na niej tomtom(mam LD-3W)?
mam chwilę wolną, więc dorzucę swoje trzy grosze na temat tego telefonu
mam go od paru dni, testuję dość intensywnie
disclaimer: jestem znanym killerem wszelkiej maści onanistów sprzętowych więc proszę ode mnie nie oczekiwać ślinienia się na temat jakiegokolwiek nowego/drogiego/upragnionego urządzenia jakie wpadnie w moje ręce
1. zawiecha, zawiecha, zawiecha - po tym jak przez przypadek, posługując się wbudowana pomocą, doszedłem w końcu do tego, jak bez zestawu słuchawkowego uruchomić polecenia głosowe - instrukcję papierową z angielskiego tłumaczył jakiś debil - ta w telefonie jest dobra, bo głównie rysunkowa

- zawiechom nie ma końca, właściwie można tę funkcję olać, telefon wiesza się średnio raz na trzy polecenia głosowe - od tego zaczynam, bo to moja ostatnio największa frustracja
2. wracają co początków, czyli wyglądu i takie tam - telefon jest zgrabny, nie ufając solidności obecnych produktów wybrałem e51 zamiast e65, czy dobrze nie wiem, e51 jest większy, choć cieńszy, ale może dziecko szybko go nie popsuje - tym niemniej mam nieodparte wrażenie, że telefon nie przeżyje już pierwszego upadku na beton - średnio przytrafia mi się to w okolicy 2-3 miesiąca użytkowania nowego modelu
3. klawiatura jest całkiem przyjemna, nie tak "solidna" jak np. w 6100 ale i nie tak badziewna jak w 6120. Mam niewielkie dłonie i operowanie nią nie sprawia mi problemów, kwestia przyzwyczajenia się do jej ukladu ale palce jak na razie trafiają gdzie trzeba, jak nie pomylę klawiszy
4. klawisze na "obwodzie" projektował za to jakiś idiota, kobieta, jeżeli nie jest na co dzień traktorzystką nie wciśnie ich za cholerę, trzeba być kretynem, by do takiego telefonu wpasować takie twarde gumowe przyciski, można na nich połamać paznokcie lub nabawić się odcisków, w trakcie rozmowy prędzej dostanę cholery niż pogłośnię lub ściszę rozmowę
5. metalowe części obudowy nie wyglądają najlepiej, jak to w nokii, są spasowane idealnie przez pierwsze dwa dni, a potem jest już tylko gorzej, palce odciśnięte wyglądają fatalnie
6. aparat, nadaje się do fotografii wgniecionego zderzaka po wypadku dla celów dowodowych, ale na pewno nie robienia landszaftów, trzeba przełączyć się na firmowy tryb milczący by zrobić po cichu zdjęcie ładnej pupy [inaczej w tle słychać wieśniacką migawkę], nie wiem jednak, czy jakość zdjęcia pozwoli na ładne odwzorowanie odciśniętych koronkowych stringów
7. ekran jest dla osób niemających problemów ze wzrokiem dostatecznie duży, by korzystać z telefonu w pelnym zakresie, no może poza przeglądaniem stron www, tu i mój n560 jest czasami za mały
8. zakres funkcji robi wrażenie, aparat ma wszystko poza wbudowanym GPS, do tego, wszystko zdaje się działać!
9. to moje pierwsze bliskie spotkanie z symbianem, tu na razie wiele nie mogę powiedzieć, jestem także ciągle przed uruchomieniem na e51 TomToma, być może nastąpi to wieczorem, jeżeli są chętni mogę pociagnąć swoje wywody dalej, w miarę oswajania się z zabawką, która zapewne posłuży mi jakieś 2-3 lata...