Dzis telefon upadł mi na podłogę (wykłądzina PCV) z wysokosci ok 70-100cm na jeden z narożników. Telefon upadł będąc w skórzanym etui Krussela - wizualnie nic sie nie stało- telefon wypróbowałem na wszystkich frontach i niby wszystko ok (połączenia, zdjecia, tryb głośnomówiący, dyktafon, obie kamery, klawiatura)
Ok 2 godz pozniej próbowałem przesłać z odległosci ok 5-7 m plik JPG (via Bluetooth) do kompa i...zdarzyło sie cos dziwnego.
Telefon połaczył się z kompem, rozpoczął transmisje ale gdzies na 30-40% wyswietlacz w ciagu 1 sekundy zrobił się biały (było to płynne przejscie tzn ekran rozjasnił sie stopniowo) po czym po chwili pokazał sie na wyswietlaczu napis NOKIA - nastepnie po ok 10-13 sek telefon powrocił do ekranu TODAY... Przypomina to nieco reset przy czym po resecie telefonu zawsze muszę wpisywac PIN- tu to sie nie zdarzyło...
Sytuacja powtorzyła sie dwukrotnie (raz za razem)
Czy na tą sytuacje mógł miec wpływ fakt iz z komputera (oraz programu Nokia PC Suite) korzystałem w danym momencie takze z Nokii N70 ? Oczywiscie nie w tym samym momencie ale nie dam sobie głowy uciac czy w tej samej chwili N70 miałą wyłaczony BT czy nie...
Prosze o pomoc bo się troche zmartwiłem poniewaz nie wiem czy jest to związane w jakis sposob z upadkiem czy (oby) kwestia softwarowa (mam dosc wczesny soft 2.04 (o ile pamietam)