PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Android OS => Sony Ericsson / Sony Android => Wątek zaczęty przez: lukavip w Czerwiec 17, 2013, 10:53:30
-
Witam.
Kupiłem okazyjnie Sony Ericssona Xperia Neo V. Był zalany sokiem pomarańczowym.
Telefon się ładuje, dioda przycisku power świeci. Niestety po włączeniu widać tylko jak podświetlą się klawisze i delikatnie ekran. Na wyświetlaczu nic nie widać. Po podłączeniu do komputera niby partycja telefonu się otwiera.
Czy uszkodzony będzie LCD? Czy szukać gdzie indziej jeszcze problemu?
Wiem, że temat rzeka... ale pytam z ciekawości.
-
A czy był już rozkręcany do końca i czyszczony? (np. izopropanolem?) Można by też sprawdzić podstawowe funkcje. Czy panel dotykowy reaguje w jakikolwiek sposób?
-
Jeszcze nie był rozkręcany. Czyli zaczynam od tego i przeczyszczenia. Telefon ogólnie wygląda na bardzo czysty pod klapką baterii i baterią.
-
Jak dawno zalany? Jak długo to pewnie już skorodował. Zobaczysz białawy nalot w środku. LCD już raczej nie odratujesz.
-
Więc rozebrałem telefon. W środku jest czyściutki. Żadnej korozji nie ma. Czy mógł w jakiś sposób posypać się android albo wyświetlacz?
-
Uszkodzenie systemowe bym raczej wykluczył. Spróbowałbym w jakikolwiek sposób sprawdzić działanie digitizera bo jeśli się okaże sprawny to pewnie będzie kwestia samego wyświetlacza. Czy przypadkiem nie było jakiś śladowych ilości tego soku w okolicy konektora na płycie głównej?
-
Coś soku było przy złączach przy wyjściu Hdmi i zasilającym. Telefon po załączeniu ruszy tylko wibrą i zapali się podświetlenie. Nie słychać nic żadnej melodyjki startowej, próbuje ruszać po digityzerze palcem i też nic nie słychać.
-
Poprzednikowi mogło chodzić o to że jeśli był sok w okolicach złącza od wyświetlacza to korozja mogła się wgryźć w to złącze albo jakąś ścieżkę a to będzie już ciężko samemu naprawić.