PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Różne => Działy Archiwalne => Skradzione => Wątek zaczęty przez: Robiq w Lipiec 04, 2006, 14:33:07
-
...bez boczków i z uszkodzoną klapką od baterii, nr seryjny: TWC328119V
-
tzn. wyszedł po zapałki i nie wrócił?
-
nie. po boczek. Ale nie zdążył kupić ;)
-
No ktoś się połasił na takiego inwalidę - a właśnie załatwiałem do niego nowe boczki i klapkę, najgorsze że zniknął z pomieszczenia firmowego co zawęża krąg podejrzanych do ekipy sprzątającej i ochrony (!).
-
No ktoś się połasił na takiego inwalidę - a właśnie załatwiałem do niego nowe boczki i klapkę, najgorsze że zniknął z pomieszczenia firmowego co zawęża krąg podejrzanych do ekipy sprzątającej i ochrony (!).
napisz wreszcie, jak, co, kiedy, gdzie :wkurzony:
a co do "podejrzanych" - a koledzy, interesanci - to co aniołki?
-
koledzy czekali by jak założy nowe boczki i klapke ;)
opisz cos wiecej
-
Nie będę się wdawał w szczegóły ale sprawa wygląda tak że zginął z mojego pokoju w firmie w przedziale czasowym 15:00-7:00 czyli wtedy kiedy nikogo nie ma już w biurze a dostęp do kluczy ma tylko sprzątaczka i ochrona. Ze względu na małą wartość szkody (pda w sumie już nie używane - dostał go do zabawy magazynier) szef nie kazał robic zadymy z policją itp tylko przypilnować na przyszłość osoby mające dostęp (w pewnien prosty i sprawdzony sposób). Ale niesmak pozostaje...
-
tylko wyjątkowy dureń kradnie, jeżeli wiadomo że tylko on ma dostęp do pokoju ( mam na myśli sprzątaczki lub ochronę ), chyba że w tym dniu lub w nocy pracował nowy pracownik. Sprawdziłbym czy w ochronie lub firmie sprzątającej nie zatrudniono nowego pracownika. Zresztą takie sprawy trzeba zgłosić przełożonym tych pracowników bo jak raz się udało to może się powtórzyć. Choć nadal stawiam na "interesanta":
" Kradzieże w biurach
Telefony komórkowe, torebki i pieniądze- te przedmioty najczęściej znikają z naszych biur. Złodzieje stają się coraz bardziej bezczelni i okradają już nawet nasze miejsca pracy.
-Takie kradzieże zdarzają się coraz częściej- potwierdza to Małgorzata Kalinowska z Komendy Miejskiej Policji. Aby temu zapobiec, policja prowadzi akcję "Stop kradzieżom w miejscu pracy". Zielonogórska policja ostrzega urzędników, bankowców i pracowników firm, aby w swoim miejscu pracy bardziej pilnowali prywatnych rzeczy. Najlepiej, aby wartościowe rzeczy przechowywać w zamykanych szafkach lub pozostawiać pod opieką zaufanych osób. Jeśli zauważymy obok naszego biura podejrzaną osobę, powinniśmy jak najszybciej powiadomić o tym policję."
-
Oczywiście że wszystko zgłoszone i zostało przeprowadzone wew śledztwo - ochrona sugeruje że mogło się to stać podczas sprzątania itd. W każdym bądż razie winnych nie ma. Gdybyście gdzieś widzieli takiego ajpaczka w sprzedaży - dajcie znać.
-
echhh, tam ... no i co tam policja, to sie przeciez dzieje w biurach, gdzie jest round-the-clock surveillance/nadzor + kamery + ochrona ... no i co ?
kilka przypadkow:
1. (zabawny, jak dla kogo, epilog nieznany do dzis) koledze z zamknietej szafki na kolkach ktos wypil butelke markowego trunku, po weekendzie ... szuflada nadal zamknieta mimo ze butla juz pusta
2. z duzego biura w centrum wawy (srodek dnia) ginie kilka laptopow ... wchodzi zlodziejaszek, podwojne drzwi z kodem po drodze, mowi ze z serwisu, zgarnia kilka laptopow za marynarke i .... wychodzi, tak po prostu
3. czasami w prasie czyta sie rozna artykuly odnosnie tego iz wielu firm od lat ginie sprzet IT ... od prostego biurowego az po serwery ktore dostaja "nog", wyglada na to jakby ten proceder kwitl od lat ...
wnioski:
- gross wypadkow powodywanych jest ludzka bezmyslnoscia i nie przestrzeganiem narzuconych w firmach zasad (np. polityka bezpieczenstwa etc)
- w wielu firmach nadal takich zasad nie ma lub nie ma kogos kto zmusza ludzi do przestrzegania jw
- firmy wola sie nie obnosic ze cos dostalo "nog" i sprawe czesto wyciszaja bo to zle dziala na wizerunek a sprawcy (nawet jesli wykryci) czesto zostaja bezkarni, mimo faktu zwolnienia ... i to jest naganne
- nie ma zasady odpowiedzialnosci karnej i majatkowej za utracony majatek pozostawiony bezmyslnie np. w samochodzie, za fakt niezaszyfrowania danych na sluzbowej partycji dysku etc a moim zdaniem byc powinno dla KAZDEGO kto ma dostep do informacji niejawnych
hope ze nie jest to zanadto jednostronne (jednak bardziej z punktu widzenia pracodawcy)
-
tylko wyjątkowy dureń kradnie, jeżeli wiadomo że tylko on ma dostęp do pokoju ( mam na myśli sprzątaczki lub ochronę ), chyba że w tym dniu lub w nocy pracował nowy pracownik. Sprawdziłbym czy w ochronie lub firmie sprzątającej nie zatrudniono nowego pracownika. Zresztą takie sprawy trzeba zgłosić przełożonym tych pracowników bo jak raz się udało to może się powtórzyć. Choć nadal stawiam na "interesanta":
" Kradzieże w biurach
Telefony komórkowe, torebki i pieniądze- te przedmioty najczęściej znikają z naszych biur. Złodzieje stają się coraz bardziej bezczelni i okradają już nawet nasze miejsca pracy.
-Takie kradzieże zdarzają się coraz częściej- potwierdza to Małgorzata Kalinowska z Komendy Miejskiej Policji. Aby temu zapobiec, policja prowadzi akcję "Stop kradzieżom w miejscu pracy". Zielonogórska policja ostrzega urzędników, bankowców i pracowników firm, aby w swoim miejscu pracy bardziej pilnowali prywatnych rzeczy. Najlepiej, aby wartościowe rzeczy przechowywać w zamykanych szafkach lub pozostawiać pod opieką zaufanych osób. Jeśli zauważymy obok naszego biura podejrzaną osobę, powinniśmy jak najszybciej powiadomić o tym policję."
teraz prowadza ? przeciez to zjawisko istnieje juz od dobrych (ponad) 10lat ....
-
Dzisiaj już go oglądałem - na Policji oczywiście, na dniach dostanę go z powrotem :D
-
no proszę :!:
super, że się udało go odzyskać :ok:
sprawca złapany :?:
-
Czyżby w naszym mieście wykrywalność skradzionych pocketów wzrosła :ok:. Gratuluje odzyskanej własności :).
-
Sprawca zrobił błąd i zaczął handlować skradzionym sprzętem poprzez allegro co ułatwiło jego wykrycie.
-
to był jakiś twój kumpel, ochroniarz?
-
Okazało się że były pracownik firmy ochroniarskiej - kojarzyłem go z widzenia...