Miałem podobny przypadek - różnica była taka, że ja sprzedawałem, ale w końcu miała być wymiana - ja mu T|E, a on mi Dell'a notebooka. Wysłaliśmy tego samego dnia - tak mi się tylko wydawało - on nie wysłał - jak po paru dniach zadzwoniłem co z tym Dellem odpowiedział, że przeprasza i już wysyła - i tak wysyła do tej pory - sprawa z kwietnia i maja tego roku. Zgłosiłem na policję. Zobaczymy co dalej. Gość jest ze stolicy. Jak nic z tego nie wyjdzie to w plecy będę jakieś 200 zł. Teraz zakładam iż kupowanie i sprzedawanie prze zemnie odbywać się będzie tylko za pobraniem. A jakby któryś ze sprzedających nie chciał to widać, ze jego oferta nie jest do końca fair. Parę przedmiotów kupiłem i trafiłem na takie co niby są wporzo lecz gdy się im dokładniej przyjrzeć to o ich usterkach nikt nie napisał lub powiedział.
Allegro też nie jest OK do końca bo chroni tylko kupującego, a sprzedający to kto? Milioner? Mają Cię gdzieś.
No cóż taki mają regulamin. O swoje zyski musisz zadbać sam.
W każdym razie nie wolno gn...om popuszczać. Trzeba walczyć ze złodziejstwem i oszukaństwem.
Ja bym publikował dane osób oszukujących, a chronił tych co są wporządku. Ukradłeś, oszukałeś to na listę i szybciutko by się ukróciło. No bo po pojawieniu się na liście gościa musiałby dużo więcej kombinować by coś ukraść.
Nawet zdjęcia/e drania bym podał.
I tak sobie na rozwiązanie spraw czekamy, czekamy, cze... . do śmierci.