PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Różne => Działy Archiwalne => Skradzione => Wątek zaczęty przez: pafciu w Luty 19, 2007, 08:29:37
-
IMEI 3577-1900-2649-899
Gnój /bo jak inaczej określić takiego???/ podniósł urządzenie, które wypadło mi z kurtki w kinie. Zanim się zorientowałem (ok. 30 sekund) uciekł.
A rok temu znalazłem fon na ulicy i zadzwoniłem pod ostatni wybierany numer i po ustaleniach oddałem właścicielowi. Oddając facet nie wiedział gdzie ma mnie całować ;) Powiedziałem mu, że znalazłem więc oddaję i chciałbym żeby ktoś gdy zgubię swój postąpił tak samo.
Ale przecież żyjemy w dzikim kraju...
Ha! Się dowiedziałem, że w Kinotece mają monitoring w związku z czym można zidentyfikować gnoja.
A mógł grzecznie oddać, a tak narobił sobie w papiery.
-
Daj znać jak uda się go zidentyfikować i odnaleźć... Ja jakoś nie wierzę w skuteczność organów ścigania. To znaczy możliwe że go złapią, ale raczej nie poniesie żadnych konsekwencji.
-
Jestem za prawem Hammurabiego - za kadzież - ręka.
Ja kilka miesięcy temu w łazience w klubie znalazłem telefon N6230i i wiedziałem ze to kolesia co przed chwilą wychodził bo zostawił jeszcze kurtke :D
Oczywiście zawołałem go i oddałem - nawet dziekuje nie powiedział.
Ale moja siostra kiedyś zostawiła portwel w sklepie jakiś duży hipermarket. To znalazca pofatygował się (starsze małżeństwo) i sami przywieźli z pełną zawartością portfela a było tam jakieś 600 zeta.
Więc niektórzy są fair
-
Ja odsniezalem niedawno samochod i po odsniezeniu mialem juz odjezdzac jak jakas starsza pani (w moherowym berecie) cos do mnie zaczela krzyczec. Wysiadlem i okazalo sie ze trzyma w reku mojego hermesa. Zapytala mnie czy to moj, potem jaka marka, kolor i ... ile kosztuje :P. Odpowiedzialem na wszystko i mi oddala mowiac zebym uwazal lepiej na niego za co bardzo jej dziekuje bo bym sie chyba pohlastal jakbym zobaczyl ze go nie ma :/ ze nie wspomne o dosc istotnych danych tam zawartych. Mogla go przeciez zgarnac i sobie pojsc. Potem przez kilka dni nie moglem w to uwierzyc :)
-
Mój stary znalazł kiedyś przy drodze torbę jakiegoś dr. hab. a w środku: 50zł, PDA Asus-a, pendrive 2GB, sterta wyników badań, umów i innych papierów. Na pendrivie była prezentacja, którą koleś przygotowywał ponad 2 lata dotycząca sposobu leczenia chorych dzici na jakąś bardzo rzadką chorobę (z tego co pamiętam to coś z kośćmi). Za oddanie tego wszystkiego koleś dał 500zł i wino z wyższej półki (dzisiaj już 11 letnie ;) ). Jak więc widać uczciwość popłaca!
-
Mało takich ludzi uczciwych na tym swiecie :( Przykro az...
-
w ramach tego OT moj kolega zgubil portfel a wnim 1300zl, karty kredytowe, dowod, prawko, licencje, generalnie wszystko. Znalazla to jakas dziewczyna i zaczela go szukac, problem w tym ze ona ma zastrzezony telefon, w koncu doprosila sie na silowni ! bo znalazla z niej karnet zeby do niego zadzwonili i zeby oddzwonil jesli to jego i zgubil. Oddala wszystko nic nie chciala. Nadal jestem pelen podziwu :)
MaciejK ostatni raz prosze o zmiane opisu w polu sprzet.
-
w koncu doprosila sie na silowni ! bo znalazla z niej karnet zeby do niego zadzwonili i zeby oddzwonil jesli to jego i zgubil.
Nieźle. Powinni ją przyjąć do W-11 ;D
-
w koncu doprosila sie na silowni ! bo znalazla z niej karnet zeby do niego zadzwonili i zeby oddzwonil jesli to jego i zgubil.
Nieźle. Powinni ją przyjąć do W-11 ;D
Kręcimy PDA-11 :D
-
Polish Detective Agency- Eleven? ;D
-
Yoggi - a gdzie wierszyk ;D
-
Yoggi - a gdzie wierszyk
Nie spodziewaj się ;)
Nie mam nastroju. Upał-ciśnienie do d... żyć się odechciewa,a co dopiero wierszyków. :D