PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Różne => Działy Archiwalne => Skradzione => Wątek zaczęty przez: Ralf63 w Kwiecień 29, 2009, 13:50:31
-
Przeglądając allegro natknąłem się na takie coś :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=623027233
co najbardziej dziwi:
sprezentowany telefon zamierzam sprzedać. W skład zestawu wchodzi sam aparat telefoniczny (bez rysika i dodatków). Telefon używany, małe ryski z przodu ekranu na folii (nowe folie bez problemu do kupienia).
Dostał w prezencie touch pro i bez rysika, ładowarki, słuchawek....brak miejscowości, brak odbioru osobistego. Cena też nisko podejrzana
-
jak nic kradziony. ktoś niech napisze o zdjęcia, dokładne, także z "dokładną wersją modelu widoczną pod bateria"...
ktoś szedł biedny po ulicy, wyrwał mu z ręki kretyn pda i stracił touch pro :(
-
napisałem o przesłanie zdjęć ..ciekaw jestem czy będzie jakaś odpowiedź :evil:
-
a co nam da dokładna wersja modelu?
jest jakaś szansa aby TP wrócił do właściciela? Może czyta to forum...
-
"dokladna wersja z pod baterii" to sciema majaca na celu uzyskanie numeru imei... mysl, to nie boli ;)
-
witam
Troche dziwi mnie to podejscie oraz odrazu wyrok "kradziony" ja tez jakies dwa lata temu dostalem HX4700 bez niczego - rysika zasilacza kabli pudelka - i co odrazu pewnie kradzione - prawda byla taka ze rodzinka z anglii mi go dala bo im byl nie potrzebny a akcesoria pogubili podczas przeprowadzki .....
Wiele razy tez widzialem na wyprzedazach niekompletne urzadzenia bez pudelek i akcesorow w tym baterii byly to poprostu sprzety wystawowe ... i co pewnie tez odrazu kradzione ehhh ciekawe podejscie czasem macie .....
pozdrawiam
-
witam
Troche dziwi mnie to podejscie oraz odrazu wyrok "kradziony" ja tez jakies dwa lata temu dostalem HX4700 bez niczego - rysika zasilacza kabli pudelka - i co odrazu pewnie kradzione - prawda byla taka ze rodzinka z anglii mi go dala bo im byl nie potrzebny a akcesoria pogubili podczas przeprowadzki .....
Wiele razy tez widzialem na wyprzedazach niekompletne urzadzenia bez pudelek i akcesorow w tym baterii byly to poprostu sprzety wystawowe ... i co pewnie tez odrazu kradzione ehhh ciekawe podejscie czasem macie .....
pozdrawiam
Każdy ma inne podejście, gdyby był 100% legal to podał by miejscowość, oraz tłumaczenie dlatego sam pda
-
"dokladna wersja z pod baterii" to sciema majaca na celu uzyskanie numeru imei... mysl, to nie boli ;)
z tego co mi wiadomo to imei się sprawdza *#06# - patrz, pomyslałem i nie bolało
-
Wpisz sobie *#06# w urządzeniu wystawionym na allegro :P
-
zainteresował mnie temat więc napisałem do sprzedawcy co z zestawem a on na to :
"Witam serdecznie.
Mogę dołożyć kabel do ładowania USB i pokryć koszty przesyłki skoro jest Pan/Pani zainteresowany :) Siostra, która nie mieszka już w Polsce oddała mi go, ponieważ lekko się w nim gubiła. A sama odziedziczyła go po mężu ;)
pozdrawiam"
wieżyć czy nie :>
-
zainteresował mnie temat więc napisałem do sprzedawcy co z zestawem a on na to :
"Witam serdecznie.
Mogę dołożyć kabel do ładowania USB i pokryć koszty przesyłki skoro jest Pan/Pani zainteresowany :) Siostra, która nie mieszka już w Polsce oddała mi go, ponieważ lekko się w nim gubiła. A sama odziedziczyła go po mężu ;)
pozdrawiam"
wieżyć czy nie :>
nie mieszka w PL a ma polski język ?
-
Ja nie mieszkam w Anglii a mam system po angielsku - więc kto wie... ;)
-
Ja nie mieszkam w Anglii a mam system po angielsku - więc kto wie... ;)
a od kiedy polski jest językiem używanym międzynarodowo ? :O :shock:
-
Wg mnie jest też możliwe że ten mąż jest polakiem. A chyba można w łatwy sposób zmienić na polski system. W ogóle to ja nawet jeśli byłbym w angli czy gdziekolwiek wolałbym mieć język polski. W końcu polakiem jestem. Tak więc ten zarzut wg mnie kompletnie bezpodstawny.
A DawiX to że ktoś ma inny język niż urzędowy w danym kraju w którym mieszka to wcale nie oznacza że wszyscy go mają. I przecież możesz mieć w polsce język rosyjski i nikt się nie zapyta czy rosyjski to język urzędowy. Więc całkowicie bez sensu ten post.
-
Wg mnie jest też możliwe że ten mąż jest polakiem. A chyba można w łatwy sposób zmienić na polski system. W ogóle to ja nawet jeśli byłbym w angli czy gdziekolwiek wolałbym mieć język polski. W końcu polakiem jestem. Tak więc ten zarzut wg mnie kompletnie bezpodstawny.
A DawiX to że ktoś ma inny język niż urzędowy w danym kraju w którym mieszka to wcale nie oznacza że wszyscy go mają. I przecież możesz mieć w polsce język rosyjski i nikt się nie zapyta czy rosyjski to język urzędowy. Więc całkowicie bez sensu ten post.
Czy żyjąc za granicą tak by było Cię stać dawać znajomym zabawki o takiej wartości na pewno znał byś język na tyle by go używać w telefonie...
-
Nie chodzi o to że używałbym języka ojczystego dlatego że nie znam dostatecznie innego, tylko dlatego, że wole poruszać się w ojczystym języku, chyba że to wymagałoby nie lada zachodu. Ale tutaj nawet dla laika (który przeczyta kilka postów) jest to proste. A co do argumentu: kto jest tak bogaty aby rozdawać takie "zabawki" to tutaj się zgadzam. Podejrzane.
-
nie mieszka w PL a ma polski język ?
Nie wiem czy ktoś zauważył słowo "już" - czyli mogła go używać mieszkając w Polsce - co niektórzy trochę przesadzają z szukaniem dziury.