PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

Różne => Działy Archiwalne => Skradzione => Wątek zaczęty przez: plucien w Maj 05, 2006, 00:21:51

Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 05, 2006, 00:21:51
Wczoraj w nocy, z środy na czwartek w okolicach Łodzi skradziono nawigację z samochodu stojącego pod marketem MediaMarkt M1 (na Brzezińskiej).

IPAQ hx4700 z odbiornikiem BT-338, kartą Kingston 2GB i zainstalowaną oryginalną AutoMapą XL

na palmtopie oprócz mapy, były ważne dane i kontakty do firm (klientów)

jeśli ktoś wszedł w jakikolwiek sposób w posiadanie tego sprzętu, jestem w stanie zapłacić duże pieniądze za odzyskanie danych, samego palmtopa zostawiam nabywcy... niech stracę :(

i pytanie do złodzieja: CZEMU KUR** PRZEDNIA SZYBA?! WYGODA?!
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Adamerso w Maj 05, 2006, 09:59:04
NIe sądzę, żeby złodzieje czytali pdaclub;-) Lepiej rozklej ogłoszenia na parkingu tam gdzie ukradli:(



Btw. współczuję utraty takiego sprzętu...
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Kusiu w Maj 05, 2006, 11:31:52
I przejdź się na giełdę elektroniczą w sobotę na ŁKS-ie (wcześnie rano!) oraz na giełdę komputerową - http://www.komputerowa.pl/ . Szansa mała ale jest.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Andu w Maj 05, 2006, 13:43:08
1. Proponuję wpisać nr seryjny oraz adres MAC (karty WLAN-jeśli masz gdzieś spisany) twojego ipaq-a oraz nr seryjny GPS-a BT338 w 2 internetowych bazach rzeczy skradzionych (jest rubryka PacketPC):

http://www.skradzione.com/index.php?d=home  - serwis ma współpracować do dostawcami internetu w Polsce i informować o skradzionym sprzęcie po adresach MAC.
oraz
http://skradzione.com.pl

2. Warto śledzić aktualne aukcje na allegro: Hx4700, Bt338, Kingston 2GB - może ktoś będzie chciał to sprzedać w sieci.

3. Podzwoń po komisach GSM w Łodzi i okolicy czy ktoś ostatnio im nie przynosił ipaq-a lub samego GPS-a do sprzedaży

A przy okazji nauka dla wszystkich clubowiczów, żeby nie zostawiać na widoku w samochodzie samego palmtopa... okazja czyni złodzieja :-(  
Wyjęcie palmtopa z uchwytu samochodowego i schowanie go chociażby pod fotel kierowcy lub do schowka samochodowego zajmie tylko kilka sekund.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xoen w Maj 05, 2006, 14:07:21
bardzo mi przykro, jako mieszkańcowi Łodzi..:( Współczucie.

komisy racej odpadają, ja sam szukałem jakiegokolwiek palma swego czasu i nie ma takcih rzeczy raczej w asortymencie.ale może...

ŁKS w sobotę rano i obejdź tych ludzi z elektroniką, faktycznie.

na giełdzie komputerowej też się trafiają dziwne pockety z niczym w zestawie...
słowem, Kusiu i Andu dobrze radzą...ale szansa minimalna tylko....

Przykre.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 05, 2006, 14:31:48
Smutne :/

Palmtop był schowany, na widoku był tylko uchwyt... antena z palmem była w schowku :/

Ok, przejade sie ze znajomym na giełde, ale już widze, że to nie będzie takie kolorowe :/
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: p.janowski w Maj 05, 2006, 14:39:00
a ten parking nie jest monitorowany ??

PS. tez bede mial to na uwadze (Koluszki/Łódź/Allegro)
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Andu w Maj 05, 2006, 14:56:43
Wygląda na to, że uchwyt samochodowy trzeba chować z widoku (odklejać od szyby lub czymś przykrywać)  - bo to oznacza dla złodzieja, że w samochodzie może być schowany palmtop.

Tydzień temu na konferencji w Cedzyni k/Kielc o 1.00 w nocy 2 złodzieji włamało sie do samochodu moich rodziców - na widoku były zamontowane na czas podróży 2 uchwyty do palmtopa i antyradaru - ipaq-a nie znaleźli, bo zostali nakryci w trakcie buszowania w kabinie... ukradli za to torbę z dokumentami.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Tasior3d w Maj 05, 2006, 15:28:55
Witam w takich chwilach jak ta wstyd mi za Łódź bo tu na kazdym kroku coś ginie jak nie przyjezdnym to miejscowym :( niestety coprawda w innych miastach nie jest lepiej ale Łódź chyba ma w tym niezła sławe szczegolnie jak jezdze po polsce to sie troche o tym nasłucham.Proponuje tobie podac tu numery ID sprzetu i gps oraz tak jak wspominali przedmowcy rozglądac sie na giełdzie Łks i elektronicznej ale mojm zdaniem w to watpie zeby tak odnaleść allegro moim zdaniem tez podpada tacy goscie jak cos kradna to maja swoich paserow i im spylaja sprzet co gorsza oni zato odsprzedaja ten sprzet swoim dobrym ziomkom jak znam zycie :( a i rada jeszcze jedna w Łodzi nie oplaca sie zostawiac sprzetu na widoku lub innych rzeczy na ktore moga polaszczyc sie takie dziwolongi a juz pod supermarketami to wogole tam kradna samochody nie rzucajace sie w oczy a co dopiero ze sprzetem na widoku. na marginiesie Media Markt <brzezinska> bryluje w statystykach.Pozdrawiam i zycze jak najlepiej w poszukiwaniu sprzetu choc sadze ze nikle szanse niestety sa :/
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xoen w Maj 05, 2006, 17:21:36
(tu był głupi text-niepotrzebny,wyciąłem sorx).... a fakt faktem, palma nigdy w aucie bym nie zostawił...
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Maciej Wójcik w Maj 05, 2006, 17:42:08
Cytat: "xoen"
taka Warszawa okrada caly kraj

Możesz rozwinąć?
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: cond3mn3d w Maj 05, 2006, 17:45:21
sory za offtop  ale myśleże xoen'owi chodziło o rząd który przedewszystkim jest w Warszawie i rządzi jak rządzi, zresztą każdy wie...

P.S. maciek fajna liczba postów 777 "nowa wersja szatana" =]
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Maciej Wójcik w Maj 05, 2006, 18:15:45
Cytat: "cond3mn3d"
sory za offtop  ale myśleże xoen'owi chodziło o rząd który przedewszystkim jest w Warszawie i rządzi jak rządzi, zresztą każdy wie...

Ehh, tego nawet się nie da komentować nie używając niecenzuralnych słów... :-/

Cytat: "cond3mn3d"
P.S. maciek fajna liczba postów 777 "nowa wersja szatana" =]

Hehe ;) Czekam na pierwszy tysiąc ;)
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xoen w Maj 05, 2006, 20:21:05
wybaczcie skróty myślowe,
 nie bijcie,
...a jeśli już,
 nie w głowę...

tyle na ten temat.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Maj 06, 2006, 00:26:11
Cytat: "Maciej Wójcik"
Cytat: "xoen"
taka Warszawa okrada caly kraj

Możesz rozwinąć?


dobre dobre, te skroty myslowe ....

autorowi watku glownego straty wspolczuje, zakladam jednak ze sprzet byl ubezpieczony ... dane pewnie nie, ale zlodziej raczej danymi nie bedzie sie przejmowal

o kopie danych nie pytam ....
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 06, 2006, 00:36:03
Kopia danych - pewnie jak u 90% użytkowników - była na karcie. Na wypadek hardresetu :/
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xoen w Maj 06, 2006, 01:37:12
hmm czyli zostawiając pocketa w aucie warto zabierać....kartę.
(z my documents, po paru przeróbkach rejestru-ścieżki itp), coby na palmie nie zostały dane osobiste,hm..
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Maj 06, 2006, 10:36:10
Cytat: "xoen"
hmm czyli zostawiając pocketa w aucie warto zabierać....kartę.
(z my documents, po paru przeróbkach rejestru-ścieżki itp), coby na palmie nie zostały dane osobiste,hm..


ja sie nauczylem (tez na wlasnym przykladzie) ze lepiej miec backup ... poza pda, to tj z desktopem ale daleki jestem od krytyki przedmowcow za brak tegoz (backupu)
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xoen w Maj 06, 2006, 11:32:40
nie nie, nie miałem na myśli krytyki, ale po prostu przyszła mi do głowy idea wyłączenia my documents na pockecie z obsługi przez system... tak, coby żadne dane nie były tam składowane...naprawdę, to tylko o to chodziło.. Ciekawe, czy się da..
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 06, 2006, 12:33:57
Kurde, co za kraj :/ Co za ludzie :/
Czemu to my musimy się martwić i taszczyć wszystko ze sobą?
Sam często mam przy sobie laptopa, nawigacje, telefon, radio samochodowe. Cały ten stragan musze nosić ze sobą bo jak zostawie na 15-20 min to już nie będę tego właścicielem :/
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Maj 07, 2006, 00:38:57
Cytat: "plucien"
Kurde, co za kraj :/ Co za ludzie :/
Czemu to my musimy się martwić i taszczyć wszystko ze sobą?
Sam często mam przy sobie laptopa, nawigacje, telefon, radio samochodowe. Cały ten stragan musze nosić ze sobą bo jak zostawie na 15-20 min to już nie będę tego właścicielem :/


sorry ale Polska nie jest wyjatkiem, w innych krajach tez kradna ....
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Adamerso w Maj 07, 2006, 02:28:46
Ale są też takie, w których nie kradną.


I czemu porównujesz nas akurat z tymi gdzie jest dzicz, hołota i swołocz? To, że w innych kradną nie znaczy, że to normalne. Trzeba dążyć do potępienia społecznego tego zjawiska, a nie przechodzić do normy.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Maj 07, 2006, 05:05:30
Cytat: "Adamerso"
Ale są też takie, w których nie kradną.


I czemu porównujesz nas akurat z tymi gdzie jest dzicz, hołota i swołocz? To, że w innych kradną nie znaczy, że to normalne. Trzeba dążyć do potępienia społecznego tego zjawiska, a nie przechodzić do normy.


mnie jednak chodzilo o cos innego, a mianowicie .... nie jestesmy wyjatkiem a wnioslem z wypowiedzi iz chyba tylko w Polsce kradna

aha, tzn ze u nas nie ma tego zjawiska jak "dzicz, hołota i swołocz" ?
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Tasior3d w Maj 07, 2006, 09:05:36
ehhehe no nie mam adzieje ze ten cały post nie przerodzi sie w awanture gdzie kradna a gdzie nie ;) hihi a tak słowem żartu: wszedzie dobrze gdzie nas nie ma...... choc jezeli chodzi np: o Anglie to tam bym sie nie bal ze sprzetem chodzic po ulicy za to w Polsce wystarczy miec liche bo liche mp3 i mozna w morde przysłowiowo dostac nie mowie juz o palmtopie czy laptopie bo to juz norma w polskich miastach. A i jeszcze jedno my idziemy dalej a raczej nasz kraj nie mowie tu o wrzystkich bo to ja jednostki ci co tak robia ale fakt jest faktem ze gdzie polacy pojada tak kradna <no mozna jeszcze dodac pare emigracyjnych spoleczenstw do nas co na pomagaja > hehehehe najdziwniejsze w tym wszsytkim jest to ze bedac w Anglii spotkalem sie  z sytuacja ze polak polaka okrada a nie polak anglika i badz tu madry heheh niestety tej zarazy kradziezy czy to w naszym panstwie czy na swiecie nie da sie wytepic ona byla od samego poczatku i bedzie do konca wrrr.... trzeba nauczyc sie z nia zycz niestety :/ pozdrawiam :)
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: cytryna w Maj 07, 2006, 09:18:19
Cytat: "Tasior3d"
choc jezeli chodzi np: o Anglie to tam bym sie nie bal ze sprzetem chodzic po ulicy


chyba że trafisz na ziomka z Polski, mamy przykład z Belgii
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Adamerso w Maj 07, 2006, 15:49:29
no z tą belgią to totalna kompromitacja. (niestety nie pierwsza).



Szczerze mówiąc, wogóle się nie zdziwiłem, jak się okazało, że to Polacy. Nie zaskoczyło mnie to. A to raczej źle:(
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 07, 2006, 18:52:47
Ja nie mówię, że nasz kraj to wyjątek i tylko u nas kradną... ale ludzie! O czym myśli polak jak widzi niezabezpieczony towar w sklepie, nieprzypięty rower czy zostawionego laptopa na stoliku w barze, bo właściciel poszedł się odlać... pierwsze co pomyśli to: "kurde, przecie ktoś to może zwinąć", albo "kurde, chyba to zaje**"...

tym czasem w Norwegii gdzie spędziłem przedostatnie wakacje ludzie zostawiają rowery pod marketami, samochody z otwartymi szybami, gdzie często na siedzeniu widziałem laptopa... radio wyjąć (z kieszenią ;P) to obciach ;P
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: cytryna w Maj 07, 2006, 19:00:24
Cytat: "plucien"
O czym myśli polak jak widzi niezabezpieczony towar w sklepie, nieprzypięty rower czy zostawionego laptopa na stoliku w barze, bo właściciel poszedł się odlać... pierwsze co pomyśli to: "kurde, przecie ktoś to może zwinąć", albo "kurde, chyba to zaje**"...


właśnie, dla nas nie ma granic i to jest smutne :cry:
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: tora w Maj 07, 2006, 22:27:52
Cytat: "plucien"
tym czasem w Norwegii gdzie spędziłem przedostatnie wakacje ludzie zostawiają rowery pod marketami, samochody z otwartymi szybami, gdzie często na siedzeniu widziałem laptopa... radio wyjąć (z kieszenią ;P) to obciach ;P


chodziłeś po parkingu i zaglądałeś kto co ma w aucie  :wink:

Ps: zostawiłem kiedyś w Białowieży na parkingu przy wejściu do parku, otwartye auto, spakowane do powrotu do domu. w środku laptopik, dokumenty, telefon, ubrania, pieniądze, radio,itd itp....
szyby domknięte do połowy, zamek centralny otwarty.
kurde, poprostu zapomniałem nacisnąć pilota.
miły pan przewodnik zabrał nam ponad 2 godziny czasu.

po powrocie wszystko było OK.
przewodnik powiedział że tutejsi sie jeszcze nie nauczyli kraść, a przyjezdnych jeszcze nie ma bo nie sezon  :twisted:  :twisted:  :twisted:

Panowie, nie kradną polacy, tylko ZLODZIEJE.
niestety nasi złodzieje są ciency i rąbią to co najprościej, to co w aucie.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Alsando w Maj 07, 2006, 23:07:39
No nie panowie, nie jestem rasistą, ale niech informacje będą ścisłe.
Ten bandyta w Belgi przynoszący wstyd wszystkim normalnym ludziom jest niestety obywatelem Polskim, ale narodowości CYGAŃSKIEJ , a nie polskiej.
Należy to wszędzie akcentować, by nie wszystkich Polaków traktowano jak zbirów.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: drac_no_4 w Maj 07, 2006, 23:24:35
Cytat: "Alsando"
No nie panowie, nie jestem rasistą, ale niech informacje będą ścisłe.
Ten bandyta w Belgi przynoszący wstyd wszystkim normalnym ludziom jest niestety obywatelem Polskim, ale narodowości CYGAŃSKIEJ , a nie polskiej.
Należy to wszędzie akcentować, by nie wszystkich Polaków traktowano jak zbirów.


A ty obywatelu RP z Katowic jesteś narodowości śląskiej czy niemieckiej?
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: vio24 w Maj 07, 2006, 23:59:50
Cytat: "tora"
Cytat: "plucien"
tym czasem w Norwegii gdzie spędziłem przedostatnie wakacje ludzie zostawiają rowery pod marketami, samochody z otwartymi szybami, gdzie często na siedzeniu widziałem laptopa... radio wyjąć (z kieszenią ;P) to obciach ;P


tak bywa.

chodziłeś po parkingu i zaglądałeś kto co ma w aucie  :wink:

Ps: zostawiłem kiedyś w Białowieży na parkingu przy wejściu do parku, otwartye auto, spakowane do powrotu do domu. w środku laptopik, dokumenty, telefon, ubrania, pieniądze, radio,itd itp....
szyby domknięte do połowy, zamek centralny otwarty.
kurde, poprostu zapomniałem nacisnąć pilota.
miły pan przewodnik zabrał nam ponad 2 godziny czasu.

po powrocie wszystko było OK.
przewodnik powiedział że tutejsi sie jeszcze nie nauczyli kraść, a przyjezdnych jeszcze nie ma bo nie sezon  :twisted:  :twisted:  :twisted:

Panowie, nie kradną polacy, tylko ZLODZIEJE.
niestety nasi złodzieje są ciency i rąbią to co najprościej, to co w aucie.


wytlumacz to reszcie europy:)
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Alsando w Maj 08, 2006, 00:00:53
Polskiego obywatelstwa i takiej samej narodowości.
Po co ta złośliwość?
Czyżbym kogoś uraził? Jeżeli tak, to przepraszam.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 08, 2006, 00:55:07
Niestety odczuć się da jak nas traktują poza granicami naszego kraju... kilka dni temu wróciłem z Czech (ale podobne traktowanie spotkało mnie w innych krajach)...

W Hotelu gdy chciałem zarezerwować pokój, jak pokazałem dowód PL to pani sie dziwnie skrzywiła i zadzwoniła (chyba do kierownika). Czułem sie jak cygan czy jeszcze jakiś gorszy śmieć :/ Po chwili jakiejś dziwnej rozmowy (po czesku nie rozumiem) z wielką łaską powiedziała, że za 116 EURO jest jeden pokój dla dwóch osób. Zrozumiałem o co chodzi, w cenniku jasno napisane było 85 EURO, a skąd taką cenę sobie wzięła? Odczułem to jako sygnał: idź sobie śpij pod mostem... bo jeszcze nam coś tu ukradniesz albo popsujesz :/

W życiu nikogo nie oszukałem, ale niestety coraz częściej muszę odpowiadać za tych z którymi "mieszkam" w jednym kraju :/

p.s. moją uwagę na laptopy pozostawione w autach wcale nie zwróciła chęć ich "zawłaszczenia", ale doznałem szoku, że tak można żyć... dlatego nie mogłem się napatrzeć i potem z ciekawości patrzyłem co jeszcze ludzie zostawiają... nie do pomyślenia! otwarte lodówki z napojami, bez łańcuchów czy elektrozamków... sklep z owocami, gdzie samemu się ważyło i płaciło w budce oddalonej o kilka metrów... szok szok szok, w polsce takie miejsca zostałyby odrazu... szkoda gadać...
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Maj 08, 2006, 01:27:47
Cytat: "plucien"
Niestety odczuć się da jak nas traktują poza granicami naszego kraju... kilka dni temu wróciłem z Czech (ale podobne traktowanie spotkało mnie w innych krajach)...


ja juz sie od lat przyzwczailem ze jak mowie ze jestem z Poland to oni ze Holland, ja im tlumacze ze nie .... a oni uparcie Holland wiec zostalo juz Holland, nawet rozwazalem rozpoczecie nauki niderlandzkiego na okolicznosc .....  :lol:

czasami uprzejmi za granica podzrucali mi "uprzejmie" gazete gdzie na pierwszej stronie bylo ze Polacy znow jakis numer wykrecili, okradli albo znowu jakas kolejna szajka przemytnikow .... a niestety o Nas jest wlasnie glosno za granica tez z tego powodu

powiem ze czesto byl problem z tlumaczeniem innym (tym od gazet) co i dlaczego ...

czasami jednak mam wrazenie iz takie rzeczy sa przesadzone, o innych narodowosciach rozrabiajacych za granica ani slowa sie nie mowi ale o Polakach zawsze, nie wiem czy to prawidlowosc ale jakos tak dziwnie no chyba ze mi sie wydaje
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Alsando w Maj 08, 2006, 08:38:07
Co do innych nacji, to prawdziwy szok przeżyłem w północnej części Norwegji, gdzie po zakupach w markeciku sam sobie skanujesz ceny, pakujesz towar do auta i wyjeżdżając płacisz to co sobie naliczyłeś u człowieka, który kasuje również z samoobsługowej stacji benzynowej.
Czy ktoś wyobraża sobie u nas taki handel???
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Jamirq w Maj 08, 2006, 09:34:03
moze to ten http://www.allegro.pl/item102815136_ipaq_hx4700_stan_techniczny_idealny_wypas_.html
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 08, 2006, 11:26:31
Niestety nie ten. Byłem na giełdach w Łodzi (ŁKS i komputerowej), nic nie znalazłem. Tam chyba palmtopami nie handlują, za to radio samochodowe pewnie nie jeden Łodziak by odzyskał ;)
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: Tasior3d w Maj 08, 2006, 11:42:26
hehe swoja droga szkda ze to nie ten :/ chyba forum pdaclub bylo by pierwszym forum w polsce jak nie na swiecie ktore rozwikłało zagadke kradziezy PDA z pod supersama hihi moze by jakis medal całemu forum dala policja wtedy hehe i np> karnety na wykasowanie karnych punktow i bonus w postaci nie wypisywania mandatu przez 1/2 roku :D:D oj przydalo by sie bo jak sie jezdzi jako przedstawiciel to sie tego troche łapie :) Pozdrowionka.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: cytryna w Maj 08, 2006, 16:03:44
Cytat: "Alsando"
ale narodowości CYGAŃSKIEJ , a nie polskiej.

a jest taka narodowość :?:  myślałem że sa romowie. Swoja drogą fajni ludzie i trudno mówić ( pisać ) że wszyscy to przestępcy.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 08, 2006, 16:54:27
Może to wielu zaboli, ale ******* ********************************************************************..

Nie wiem czy mam takie szczęście czy pecha, ale co spotkam cygana to coś mi ginie, albo "dobrowolnie" oddam... :/

Nawet kilka dni temu, pod szpitalem mnie dopadła cyganka i gada że jest w ciąży (jakby mnie to szczególnie obchodziło). Zaczęła pytać o droge do Geant'a... więc powiedziałem jej jak jechać... po czym ona:
- jesteś dobry człowiek, ja ci powróże, za darmo, nie bój sie, my cyganie źle oceniani, nie jesteśmy złodzieje, ja ci powróże za darmo...

...czekałem na wypis kolegi więc sie zejdzie ;) mówie sobie... co tam :P dawaj ;)

i wywróżyła mi... -100 zł w portfelu (na całe szczęście byłem przed wypłatą)... i drobniaki na parking zniknęły[/url]
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Maj 08, 2006, 16:58:36
toz to juz prawie jak reklama oPolakach z Media Markt Germany :-((
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: cytryna w Maj 08, 2006, 21:21:19
Cytat: "plucien"
Może to wielu zaboli, ale CYGANÓW nie lubie jak psów... a nawet psy bardziej lubie niż samych CYGANÓW...


mogłeś napisać że nie lubisz i już, porównanie do psów......może faktycznie wielu zaboleć. Jeżeli możesz, zmień swoją wypowiedź. Po co siać nienawiść :?:
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 08, 2006, 23:10:36
Ale kiedy ja naprawdę tak to czuje :/
To jedyna "rasa" która tak na mnie działa. Nic na to nie moge poradzić. Zbyt wiele razy oszukali mnie bądź moich bliskich ;(
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: tora w Maj 09, 2006, 01:10:26
a ja i tak lubie Polaków, mimo że złodzieje są i bandyci  :twisted:
kraść trza umić  :twisted:
komuna nas nauczyła.
ja na szczęście nie musze, czego i wam życze  :twisted:
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 09, 2006, 01:15:39
Fajno fajno, ale niech okradają banki, wielkie hipermarkety ;) a nie szarych ludzi przypadkowo spotkanych :/

Ahhh... widocznie tylko na to ich stać :/ w łeb i ucieczka z mp3, albo pda...
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xxx_tygrysek_xxx w Maj 09, 2006, 10:17:23
Cytat: "tora"
a ja i tak lubie Polaków, mimo że złodzieje są i bandyci  :twisted:
kraść trza umić  :twisted:
komuna nas nauczyła.
ja na szczęście nie musze, czego i wam życze  :twisted:


To typowo polski punkt widzenia śiata. Chyba ci nic jeszce nie ukradli. Zamiast tak mówić trzeba napiętnować złodzieji.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xxx_tygrysek_xxx w Maj 09, 2006, 10:19:26
Cytat: "plucien"
Fajno fajno, ale niech okradają banki, wielkie hipermarkety ;) a nie szarych ludzi przypadkowo spotkanych :/

Ahhh... widocznie tylko na to ich stać :/ w łeb i ucieczka z mp3, albo pda...


A ty myślisz że w banku to czyje oszczędności leżą? Marsjan? A i owszem że przeciętnych ludzi.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xxx_tygrysek_xxx w Maj 09, 2006, 10:31:58
Ukraść czy nie ukraść oto jest pytanie? I to pytanie leży w kwestki SUMIENIA złodzieja. A SUMIENIE to kestja wychowania. Natomiast wychowanie należy do rodziców i od osób w jakaim dany osobnik się wychowywał klesie, szkoła. Złodziestwo to nie choroba zakaźna.

Moja konkuzja jest taka starajmy się zmieniać nasze otoczenie na lepsze
a będzie razem nam się razem żyło lepiej.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: plucien w Maj 09, 2006, 10:37:19
W banku owszem, są nasze pieniądze... ale są ubezpieczone :) Więc nawet jak zginie xxx set tys. zł to bank co najwyżej nie kupi w przyszłym roku długopisów dla swoich pracowników. W każdym razie końcowy użytkownik najprawdopodobniej tego nie odczuje...

A pomyśl sobie jakim uderzeniem w kieszeń przeciętnego polaka który zarabia 1000 zł jest strata sprzętu za 3500 zł który najczęściej jeszcze jest niespłacony...
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: jachu w Maj 09, 2006, 11:10:07
Cytat: "plucien"
Może to wielu zaboli, ale ******* ********************************************************************..

Nie wiem czy mam takie szczęście czy pecha, ale co spotkam cygana to coś mi ginie, albo "dobrowolnie" oddam... :/

Nawet kilka dni temu, pod szpitalem mnie dopadła cyganka i gada że jest w ciąży (jakby mnie to szczególnie obchodziło). Zaczęła pytać o droge do Geant'a... więc powiedziałem jej jak jechać... po czym ona:
- jesteś dobry człowiek, ja ci powróże, za darmo, nie bój sie, my cyganie źle oceniani, nie jesteśmy złodzieje, ja ci powróże za darmo...

...czekałem na wypis kolegi więc sie zejdzie ;) mówie sobie... co tam :P dawaj ;)

i wywróżyła mi... -100 zł w portfelu (na całe szczęście byłem przed wypłatą)... i drobniaki na parking zniknęły[/url]


Rozumiem Twoja zlosc ale nie mozemy pozwolic ta takie texty ...
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: xxx_tygrysek_xxx w Maj 09, 2006, 12:21:49
Cytat: "plucien"
W banku owszem, są nasze pieniądze... ale są ubezpieczone :) Więc nawet jak zginie xxx set tys. zł to bank co najwyżej nie kupi w przyszłym roku długopisów dla swoich pracowników. W każdym razie końcowy użytkownik najprawdopodobniej tego nie odczuje...

A pomyśl sobie jakim uderzeniem w kieszeń przeciętnego polaka który zarabia 1000 zł jest strata sprzętu za 3500 zł który najczęściej jeszcze jest niespłacony...


To czysta hipokryzja. Kradzież to kradzież i zawsze będzie to KRADZIEZĄ.
Musisz wiedzieć że są duże banki --> "bogate" i małe banki "biedne". A złodzieje okradają najczęściej te ostatnie źle zabezpieczone.
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Czerwiec 11, 2006, 18:05:24
Cytat: "Tasior3d"
a tak słowem żartu: wszedzie dobrze gdzie nas nie ma...... choc jezeli chodzi np: o Anglie to tam bym sie nie bal ze sprzetem chodzic po ulicy za to w Polsce wystarczy miec liche bo liche mp3 i mozna w morde przysłowiowo dostac nie mowie juz o palmtopie czy laptopie bo to juz norma w polskich miastach.


wybierz sie kiedys w stolicy UK, Ladku Zdroju ... brazowa linia kolejki w kierunku na polnocny-zachod (linia Bakerloo) i naprawde nie musisz jechac daleko bo wystarczy wysiasc na Willesden Junction (kwadrat B3) lub Harlesdenie a potem pochwal sie swoja zabawka

http://www.afn.org/~alplatt/tube.html (kwadraty stad brac)

jesli nie lubisz jazd kolejka idz na Camden (Market) i pokrec sie tamze, efekt podobny jak wyzej ... wysoce prawdopodobny czego nie zycze nikomu, okradanie ludzi w kolejkach South East i tam chyba nie kradna Polacy (biorac pod uwage kolor skory napastnikow opisywanych pozniej w prasie), pomijam juz fakt iz wlasnie w Lądku Zdroju istnialy kiedys specjalne brygady lotne (dzialajace tez w kolejce SE i innych podmiejskich) zlozone z ochotnikow (szerokie spektrum wieku) walczacych z miejskim "crime" ... cecha charakterystyczna czerwone berety, ponoc lata temu te "brygady" zalozyl Polak w USA ... jakie to potrafia byc koleje losu ?!

wiec ja bym nie byl takim balwochwalca na czesc Zachodu ....
owszem policja jest tamze duzo szybsza i skuteczniejsza niz nasza ale ...
Tytuł: niestety
Wiadomość wysłana przez: biker76 w Lipiec 10, 2006, 01:53:25
Niestety- Polacy to zlodzieje, i to widac w calej "cywilizowanej" Europie. Jak cos zniknie, to wiadomo kogo pierwszego sprawdzic - Polakow bedacych w promieniu 10km... a kradniemy, bo nasi rodzice nie nauczyli nas szacunku do czyjejs wlasnosci (bo sami tego nie byli nauczeni) i nikt nie wpoil prostej zasady "nie czyn drugiemu co Tobie nie mile"... cale szczescie, ze Polacy milionami juz wyjezdzaja do pracy za granica, przywioza nowe palmtopy, smartphony i znowu przyslowiowi "dresiarze" beda mieli czym "swiecic" przed swoimi tepymi, tu cytat - "suczkami"... A ja sobie zyje w zapomnianej krainie, gdzie domy sa otwarte, samochody na parkingach z kluczykami... ale nie powiem gdzie, bo przyjedziecie i cos ukradniecie! (a tak wogole to sie robi mocne OT).
Tytuł: Piszę w imieniu kolegi...
Wiadomość wysłana przez: cytryna w Lipiec 10, 2006, 15:49:21
może Ty kradniesz bo ja nie a jestem Polakiem :terrified: , pewnie w twojej krainie już się dowiedzieli skąd jesteś i zaczeli się pilować ]:>