ps. Nie wiem jak Ty, ale dla mnie noszenie kazdego dodatkowego kilograma na dluzszej wycieczce nie jest dobre. A zelowki do lekkich i "gestych" akumulatorow nie naleza. Lepiej przeznacz sobie te mase na wlasne "baterie": batoniki, lub picie
No właśnie... kilogramy są niedobre, ale i mieszanie bateiami nie jest dobre.
To już powiem do czego to potrzebuję - mamy zamiar z kumplami pojechać w Niemczech na rolkach 100 albo 200 km (w jednym kawałku

).
Sam przyznasz, że przekładanie baterii w Omni podczas jazdy na rolkach z niemałą prędkością nie jest tym, co tygryski lubią najbardziej.
Potrzebuję rozwiązanie lekkie, typu włącz i zapomnij... Ma pracować około 10 do 11 godzin.
Nie bardzo wiem jaki ma pobór Omnia, kiedy ma wyłączony całkowicie ekran, włączonego GPSa (i jednocześnie oczywiście telefon), pracuje bluetooth przekazujący dźwięk od czasu do czasu - muszę to potestować. Raczej bez baterii na sterydach 10 godzin nie pociągnie.
Myślałem o lipolach - są lekkie i pojemne, ale za to ładowanie jest upierdliwe.
No i oczywiście jakaś przetwornica ładująca z tego Omnię. Jest taki wątek na tym forum - całkiem nieźle wygląda.
Najlepsze byłoby wogóle podpięcie się do wewnętrznej baterii równolegle z dodatkową, ale wyprowadzanie kabli z Omni mi się nie podoba.
Nie słyszałem o rozwiązaniu, które umożliwiałoby za pomocą gniazda Omni dołączyć zewnętrzną baterią tak, żeby Omnia zobaczyła wbudowaną i tę dodatkową jako jedną dużą baterię, a to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie. Unika się strat na ładowarce...
Pomysł z dodatkowymi bateriami raczej odpada - trzeba by się zatrzymywać, nie wiem jak mi zareaguje mój program do obsługi GPSu przy odłączeniu zasilania, a tu chodzi o ciągłe zliczanie kilometrów, prędkość średnią i takie tam...
Trzeba, panie, jakoś sprytniej

Pozdrawiam
Mat