Plama na ekranie...

Witam!

Przydarzyło się mojej Omni coś bardzo niefajnego. Mw. w centrum ekranu pojawiła się nieregularna, przeźroczysta, niebieska plama.
Początkowo myślałem, że to ktoś brudnym paluchami od tuszu  nasmarował po szybce ochronnej, niestety, nie idzie tego zmyć.
Mam to już od 2 dni, czasem mi się wydaje, ze owa plama jest nieco mniejsza i mniej przeszkadza.

Ekran oczywiście nie stracił czułości w tym miejscu, działa jak należy.

Podejrzewam, że ktoś mógł za mocno przycisnąć, bo namagnesowanie w wypadku takiego wyświetlacza raczej odpada, prawda?

Ktoś ma jakieś sugestie?

Z góry dzięki za pomoc.

Na ekranach komputerow tez czasem sie tak dzieje jak mocniej przycisniesz ekran... Nic z tym nie zrobisz po za wymiana wyswietlacza na nowy...

popatrz z kazdej strony moze to Matka Boska Ci sie na Omni objawila :-)
a powaznie jak plama nie zniknie to proponuje odwiedzic serwis niestety

pozdr,
cartman

Racja, jesli sie utrzyma dluzej pojde do serwisu...niestety.

Raczej zmiana ROMu nie bedzie w tym wypadku przeszkadzac, mam Omnie z Plusa i wgralem sobie nowy ROM, ale problem jest sprzetowy, wiec to nie ma zwiazku, prawda?

a masz jakas folie ochronna ? ja kiedys dlugopisem nasmarowalem p o foli i za cholere nie szlo zmyc.. dopiero rozpuszczalnik pomogl oczywiscie nie stosuj rozpuszczalnika bezposrednio na ekrenik jesli nie masz foli to prawdopodobnie jest to uszkodzenie mechaniczne...

Z tym softem to nie byl bym taki pewien. Pytalem w salonie plusa o zmiane Romu, nawet na oryginalna od samsugna i nie jest to dozwolone.

Soft nic nie zmieni bo masz uszkodzony wyswietlacz...

A mi chodzilo, ze moga sie przysapac, ze zmieniony soft i uniewaznia gwarancje, co bedzie sie wiazala z odplatna naprawa.

W wątku z ROMami ktoś zamieścił Plusowy i Pomarańczowy.

Czyli nie polecacie oddawać mojej Omni na nowym ROMIE? Radzicie wgrać brandowany Plusa?

Oni mają gdzieś zapisaną wersje ROMU? Myślicie, że będą sprawdzać ROM w momencie, gdy ewidentnie problem jest sprzętowy?

Miał już może ktoś podobną sytuacje?

Czy mogą mi odesłać telefon i nie uznać gwarancji? Wiem, że mogą uznać to za uszkodzenie mechaniczne, tyle tylko, że plama pojawiła się samoistnie, nawet nie zauważyłem kiedy.

Proszę o jakieś infrormacje.

powiem jako serwisant:
jesli lcd jest uszkodzony mechanicznie... (ewidetnie wcisniety paluchem/rysikiem etc) moga nie uznac gwar (podstawowe warunki gwarancji),
co do romu... nie wiem jak w omni ale inne samsungi maja wewnatrz na plycie naklejke z wersja softu z jaka wyszedl z fabryki...

Czyli co, moga mi ujechać gwarancję - pomińmy w tym momencie to, że to może być uszkodzenie mechaniczne - za to, że wgrałem inny ROM mimo tego,  że problem nie ma nic z ROMem wspolnego?
Radzicie wgrać brandowany ROM Plusa?

Swoją drogą to nie wiem, czy jest sens w takim razie wysyłać telefon na gware. Znając praktyki serwisów to pewnie odeślą mi telefon i napiszą, że to moja wina, bo za mocno nacisnąłem.

ryrzy , jak myślisz, co moją w moim wypadku zrobić? Wymienić cały telefon, sam LCD, naprawić obecny?

a wiec jako serwisant moze bedziesz wiedzial czy gdy uwalimy podczas flashowania omnie to jest jakis sposob na to aby serwisanci doszli co bylo wczesniej wgrane ?

pozatym kiedys byl watek o tym ze nasze omnie byly pakowane najpierw z innym romem a potem byly otwierane i  wgrywano im polski soft swiadczyly o tym podwojne naklejki zabezpieczajace i zrywane dopiero w momencie otwarcia pudelka w salonie badz to w diomu  wiec wtedy juz chyba nikt nie rozkrecal telefonu tylk opoprostu wgrywano im nowy polski rom i tyle... nalepka o ile bedzie moze pokazywac inna wersje softu niz mialem po odbiorze z salonu. ....dobrze mysle ?

aha i jak wyglada kwestia napraw gwarancyjnych.. ? mi przyjeli omnie bez pytania o szczegoly.. mysle ze nie beda sie bawili w sprawdzanie co bylo itd. tylko jakos wgraja soft, ale mam pytanko bo kiedys mi delikatnie zalolo omnie ale po paru godzinkach suszenia  zaczela normalnie dzialac.. guziki tylko nie reagowaly ekran byl ok... czy jesli zostaly slady  zalania aczkolwiek moze ich tam nie ma serwis bedzie mial prawo zarzadac oplaty za naprawe ktora  defacto nie byla spowodowana zalaniem ?

a wiec jako serwisant moze bedziesz wiedzial czy gdy uwalimy podczas flashowania omnie to jest jakis sposob na to aby serwisanci doszli co bylo wczesniej wgrane ?

pozatym kiedys byl watek o tym ze nasze omnie byly pakowane najpierw z innym romem a potem byly otwierane i  wgrywano im polski soft swiadczyly o tym podwojne naklejki zabezpieczajace i zrywane dopiero w momencie otwarcia pudelka w salonie badz to w diomu  wiec wtedy juz chyba nikt nie rozkrecal telefonu tylk opoprostu wgrywano im nowy polski rom i tyle... nalepka o ile bedzie moze pokazywac inna wersje softu niz mialem po odbiorze z salonu. ....dobrze mysle ?

aha i jak wyglada kwestia napraw gwarancyjnych.. ? mi przyjeli omnie bez pytania o szczegoly.. mysle ze nie beda sie bawili w sprawdzanie co bylo itd. tylko jakos wgraja soft, ale mam pytanko bo kiedys mi delikatnie zalolo omnie ale po paru godzinkach suszenia  zaczela normalnie dzialac.. guziki tylko nie reagowaly ekran byl ok... czy jesli zostaly slady  zalania aczkolwiek moze ich tam nie ma serwis bedzie mial prawo zarzadac oplaty za naprawe ktora  defacto nie byla spowodowana zalaniem ?

TO ja CI powiem z własnego doświadczenia.
Siostra cioteczna miała kiedyś jakiegoś samsunga z orange oddała go do serwisu ponieważ wylał jej się wyświetlacz (brak sladow umyslnego uszkodzenia go) i po dwoch tyg dostala informacje ze telefon byl zalany i utracił gwarancje i moga wymienic wyswietlacz za (i tutaj kolosalna suma ok1/3 ceny tel). Kiedyś jak była na dworze padał deszcz i jej sie dostało do telefonu ale to nie było przyczyna usterki (widocznie coś musiało zostać na płytce).

Moim zdaniem to wszystko zalezy od osoby na ktora sie trafi (np jedni zadaja paragonu zakupu tel inni nie).
Jeśli serwisantowi z jakieś przycyzny nie będzie chciało się tego robić to i tak znajdzie coś do czego może sie przyczepić.

ogolnie to jesli tel jest uwalony softowo pierwsze co sie robi wgrywa sie nowy soft... szczerze mowiac nie powinni sie zorientowac ze to uwalone z twojej winy.. a wlasciwie nie maja ci tego jak udowodnic... jak to w praktyce wyjdzie hehe serwisy gwarancyjne maja swoje prawa czesto jest to zalezne od serwisanta ktory to robi... przeposci jak sie juz cos zorientuje czy nie przepusci

co do tego LCD.... warto przeciez sprobowac zepsuc ci jej nie zepsuja tylko bedziesz 2 tygodnie bez tel dostaniesz naprawiony lub nie
Napisane: Listopad 13, 2008, 13:29:58

---

TO ja CI powiem z własnego doświadczenia.
Siostra cioteczna miała kiedyś jakiegoś samsunga z orange oddała go do serwisu ponieważ wylał jej się wyświetlacz (brak sladow umyslnego uszkodzenia go) i po dwoch tyg dostala informacje ze telefon byl zalany i utracił gwarancje i moga wymienic wyswietlacz za (i tutaj kolosalna suma ok1/3 ceny tel). Kiedyś jak była na dworze padał deszcz i jej sie dostało do telefonu ale to nie było przyczyna usterki (widocznie coś musiało zostać na płytce).

Moim zdaniem to wszystko zalezy od osoby na ktora sie trafi (np jedni zadaja paragonu zakupu tel inni nie).
Jeśli serwisantowi z jakieś przycyzny nie będzie chciało się tego robić to i tak znajdzie coś do czego może sie przyczepić.

Ale przeciez kolego 'wylany' (jak to ladnie nazwales) LCD to od reki anulowana gwar !! jest to uszk mechaniczne... a co z tego ze nie ma uszk obudowy... spadnie na dywan i sladow nie ma a lcd szlag trafia.... scisniesz w kieszenie to samo.... ja tez bym anulowal... a ze znalezli od razu jeszcze zlady wilgoci... tez bym anulowal

no wlasnie.. tez mi sie wydaje ze jesli maja jakis serwisowy sposob wgrania softu bez rozkrecania go to nie beda rozkrecali tylko poprostu wgraja i jak ruszy to po sprawie co innego jesli faktycznie ta plyta glowna sie spalila co dla mnie jest niewyobrazalne ale...

wtedy musza rozkrecic i moga doszukac sie sladow deszczowki, bo mi tez niby kilka kropelek wody tylko dostalo sie do telefonu...
oby swerwisant byl mily  i nie szukal dziury w calym