Zainstalowalem sobie czysty ROM z modaco, a potem pare aplikacji tych ktore uzywam i odtworzylem sobie kopie zrobiona za pomoca spb backup. Wszystko bylo fajnie tyle ze od tej pory pojawia mi sie komunikat podczas restartu fona i czasami podczas a wlasciwie po rozmowie telefonicznej o tresci mniej wiecej ze nie mozna uruchomic programu z katalogu windows: AlarmWatcher.exe
Nie jest to wcale takie dziwne bo tam go nie ma. Prawdopodobnie byl on tam kiedy robilem kopie za pomoca spb backup i pewnie w zwiazku z tym pewnie cos sobie skopiowal..
chcialbym sie spytac kogos kto sie na tym zna za co moze odpowiadac ten program (mam podejrzenie ze jest on z aplikacji clock - samsungowy budzik) i jak w bezpieczny sposob pozbyc sie tego komunikatu i oczywiscie najprostszy i malo pracochlonny

?
Napisane: Grudzień 29, 2008, 09:54:22
poradzilem sobie sam

zainstalowalem clock potem latke a potem odinstalowalem z poziomu telefonu gra i huczy

i juz sie nie drze

Oto czym moge sie pochwalic

:
storage:total: 163.63 MB
in use: 61.40 MB
free: 102.23 MBMemory:total: 96.59
in use: 29.66
free: 66.93a to wszystko na czystym ROM-ie z modaco (DXHL2 przygotowany do ogladania youtube), ale juz po instalacji:
- paru dodatkowych gierek (szachy, bilard, literaki, poker i te kulki z htc

- garmina i automapy
- spb: mobile, keyboard, backup
- TC i resco explorer
- mini opera i skyfire
- TCPMP i CorePlayer
- alreader
omnia coraz bardziej zaczyna mi sie podobac

)