No i stało się dziś moja omnia wylądowała w serwisie, miałem nie mało zachodu z tym bo najpierw musiałem duplikat FV załatwić ale to była pestka, gość w sklepie podbil mi gwarancje i powiedział żebym sobie sam ja wypełnił (rzecz prosta i oczywista ważna była pieczątka i podpis jego). No ale według paniusi z serwisu nie tak hop siup! Bo ja sobie wypisałem wszystko i w miejscu gdzie było podane czarno na białym zęby wpisać nr seryjny telefonu to go wpisałem ale panienka twierdziła że bzdura i trzeba było podać IMEI

no więc mowie żeby dopisała, a ona że to tylko sprzedawca może i że powinien wiedzieć że tak sie to robi i za nic w świecie tego tam nie dopisał (już jej nie powiedziałem że kartę wypełniłem 2 min temu w samochodzie na kolanie

) bo pewnie by w ogóle nie przyjęła. Zaczęła twierdzić że jak odeśle do Samsunga w Warszawie to mogą nie przyjąć.
Nie rozumiem czy aż tak oni są dociekliwi i upierdliwi

czy to tylko nasza polska wrodzona podejrzliwość że jeśli coś się popsuło i ktoś oddaje to na gwarancji (a wiadomo wtedy się za to nie płaci) to już wszyscy myślą: "...aha, on coś może kombinować trza go na 10 stronę sprawdzić!@..."
Pozdrawiam i życzę powodzenia przy zmianach softu.
aha jeszcze ktoś pytał o edycje softu (tylko pytam po co?? jest sens??)
to tu coś o tym napisali ale ja już sobie to odpuściłem
http://www.modaco.com/content/i900-omnia-http-omnia-modaco-com/273782/maybe-a-solution-to-unbrick-your-omnia/#entry938893 