ok, zostałem wywołany do tablicy... Być może mój post wywołał różnego rodzaju odczucia u osób czytających ten post, ale moim zdaniem treść postu była krótka i treściwa bez zbędnej filozofii. Ale chyba muszę wyjaśnić parę kwestii:
Osobiście czuje się obrażony...
U mnie często zdarza się, że jeżdżę w firmie wywrotką z (dość) głośnym silnikiem. Po polskich drogach wygląda to tak, że wibry nie czuję, dzwona nie słyszę (bo narasta) a dyspozytor się wkur... bo telefonu nie odbieram. Oto jak "Samsung pomyślał za idiotów". Kolego, pomyśl zanim napiszesz coś, co wydaje się w Twoim mniemaniu być sensowne.
Kolego, chyba mogę tak mówić, przeczytaj to co napisałeś powyżej. Jeśli jeździsz wywrotką to i tak ciężko usłyszeć nawet najgłośniejszy dzwonek. Rozwiązanie:
1. telefon na widoku - jak ktoś dzwoni, ekran się podświetla;
2. słuchawka bluetooth - wtedy na pewno usłyszysz telefon i go odbierzesz.
Pomijam tutaj kwestię prawną, która mówi, że podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych na drogach publicznych nie można korzystać z telefonu bez użycia zestawu słuchawkowego lub głośnomówiącego....
Poza tym, żyjemy w wolnym kraju i może najzwyczajniej na świecie podoba mi się to, że mam głośny i zajefajny dzwonek grający najnowsze utwory z Radia Zet
Skoro żyjemy w wolnym kraju to dla przykładu chciałbym prowadzić samochód pod wpływem alkoholu lub narkotyków... Ale nasze zachowanie reguluje prawo oraz ETYKA....
Często również oczekuje na ważne telefony od znajomych maklerów i sorry, ale jakbym ciągle nosił telefon powiedzmy w kieszeni to odbiłoby to się na moim zdrowiu. A już nie mówię o noszeniu telefonu w kieszonce w koszuli po stronie serca. Rozumiem, że ktoś może mieć w nosie swoje zdrowie, ale ja do tych ludzi nie należę i dlaczego mam być zmuszany do noszenia telefonu "przy tyłku" ? Radzę Panu "CZN" ogarnąć się trochę i poczytać o szkodliwości telefonów komórkowych. Oczywiście mimo wszystko, życzę zdrowia.
Tego nie rozumiem... Telefon w stanie czuwania emituję dość słabe promieniowanie mikrofalowe. Dużo większe dawki otrzymujesz oglądając telewizor (kineskopowy). Być może nie jestem specjalistą w dziedzinie telefonii komórkowej, ale jeśli masz możliwość to skorzystaj z licznika Geigera Mullera i przyłóż go do np. ściany, podłogi, żywności itp. Zdziwisz się co codziennie dostajesz "gratis". Poza tym telefon emituję najwięcej energii w trakcie rozmowy - więc gdy trzymasz telefon przy uchu. Rozwiązanie - patrz wyżej - słuchawka bluetooth.
Skoro otrzymujesz ważne telefony biznesowe - tym bardziej musisz uważać aby nie wyjść na "buraka". Być może moje słowa są dość ostre, ale często spotykam się z sytuacją, że w kolejce do lekarza, na poczcie, w autobusie, w kościele itp. słyszę różnego rodzaju dziwne, głośne dzwonki, bo jakiś idiota (idiotka) zapomniał wyciszyć telefon...
Jeśli koniecznie chcesz bardzo głośny telefon to poszukaj czegoś w rodzaju myPhone - widziałem na Allegro wersje nawet z 7 głośnikami. Musi nieźle dawać po bębenkach...