Widzę, że temat się zrobił anglojęzyczny
A tak na poważnie, to chciałem się podzielić spostrzeżeniami.
- Bojąc się "uceglenia" telefonu, wgrałem na wszelki wypadek wersję z instalatorem od heinekena.
- Nie zauważyłem specjalnych zmian - jak się nie chciało włączać Wifi, tak się nie daje i teraz.
- Telefon się wiesza co jakiś czas - czasem wytrzyma dwa dni, a czasem dwa razy dziennie
- Bardzo się mi podoba rozwiązanie 128 dpi w tym wydaniu - we wcześniejszych romach zawsze coś było nie tak i korzystałem ze standardowej rozdzielczości.
- Generalnie wm 6.5 jest bardziej przyjazny od 6.1 i to nie tylko pod względem wizualnym, ale i w obsłudze jest wygodniejszy. Z powodzeniem można się posługiwac palcem, a raczej paznokciem na ekranie. W 6.1 głównym narzędziem był kursor.
- Problem z dźwiękiem - bardzo duża głośność, ale w sumie wystarczy ustawić głośność PDA na minimum i jest gites - jak ustawiłem głośniej, to dźwięki były przesterowane i charczało w głośniku.
- Z dźwiękami dzieje się tak, że czasem przestaje grać telefon - dwa razy się mi tak przytrafiło. Nie słychać żadnych dźwięków systemowych, ani nawet nie słychać dzwonka telefonu. Dało się na szczęście rozmawiać, bo rozmówcę było słychać. Pomaga soft reset.
- In plus jest jeszcze szybkość działania telefonu - ale być może, że to jest złudne. Nie wiem, jak będzie chodził po miesiącu używania.
W 6.1 (z oryginalnego instalatora) nie działy mi się żadne takie hece. Telefon był stabilny i nie resetowałem go czasami przez całe miesiące, a jak już resetowałem, to z potrzeby wymiany baterii, albo przy instalacji programów. Większa stabilność niż fabrycznego 6.0.
Problem z WiFi nie jest mi obcy. Mam też HTC Blue Angel, gdzie fabrycznie był wm 2003SE. Tam też wgrałem 6.5 i problem z włączeniem WiFi jest identyczny. Może to zbieg okoliczności, ale może bardziej problem jest z kompatybilnością - coś w tym może być.
Generalnie zastanawiam się nad powrotem do 6.1. Gdyby był w wersji PL od samsunga, to bym się nie zastanawiał. Potestuję jeszcze kilka dni soft Heinekena, ale wkurzające jest, gdy chcę zadzwonić, a tu telefon wisi i muszę resetować, co zajmuje, sami wiecie ile czasu. W końcu to ma być przede wszystkim.
To takie moje spostrzeżenia. Czy podzielacie moje zdanie? A może szukam dziury w całym?